Europoseł PiS i lider Republikanów Adam Bielan mówił w rozmowie z Radiem Plus Bielan o konkursie "Szybka ścieżka" Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz o wypowiedziach polityków KO Dariusza Jońskiego i Michała Szczerby, którzy w ubiegłym tygodniu mówili, że w NCBR powstał "układ Bielana”. Zdaniem polityków we władzach instytucji, nad którą nadzór jako wiceminister funduszy i polityki regionalnej sprawował wiceszef Republikanów Jacek Żalek, znaleźli się ludzie blisko związani z Republikanami, Żalkiem oraz Adamem Bielanem.

Jak stwierdził Bielan, "Szczerba i Joński to notoryczni kłamcy”. - Oczywiście będą konsekwencje prawne. (...) Nie można kłamać publicznie, Szczerba i Joński robili to wielokrotnie. Oczywiście spotkamy się w sądzie - powiedział.  - Tam padały bardzo konkretne kłamstwa; Szczerba i Joński na ostatniej konferencji mówili, że nie było żadnego audytu w styczniu, a kilka godzin później NCBiR udowodniło datami, kiedy odbywały się pierwsze audyty – wiele tygodni zanim Szczerba i Joński dowiedzieli się o całej sprawie" - podkreślił polityk. Jak dodał, pozew złoży "nie tylko on, ale także wiele osób, których posłowie KO obrażali, kłamiąc na ich temat". - Takie pozwy będą wysyłane, myślę że pierwsze już w tym tygodniu - powiedział.

Czytaj więcej

Kataryna: Zakulisowe działania Adama Bielana

Polityk zaznaczył także, że gdy na początku roku pojawiły się informacje o nieprawidłowościach w przyznawaniu przez Centrum środków dla dwóch firm w tym roku, 9 stycznia wszczęta została kontrola wewnątrz NCBiR. 12 stycznia, kiedy zostały wykryte nieprawidłowości, zwolnieni zostali zaś pierwsi pracownicy powiązani ze sprawą.

Adama Bielana zapytano również, czy Jacek Żalek, który złożył już dymisję ze stanowiska sekretarza stanu w MFiPR, powinien stracić również stanowisko wiceprzewodniczącego Republikanów. - Sam podjął decyzję, że nie powinien być ministrem nadzorującym instytucję, wobec której pojawiły się pewne wątpliwości, i stąd jego rezygnacja, wyjaśnił powody tej rezygnacji w oświadczeniu - powiedział Bielan.