Złożono wniosek o wotum nieufności wobec Czarnka. "Zabiera dzieciom, by dać kolegom"

Lewica złożyła wniosek o wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. Jak mówiła w Sejmie posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, to „wniosek o odwołanie człowieka, który zabiera dzieciom, żeby dać kolegom”.

Publikacja: 07.02.2023 10:44

Złożono wniosek o wotum nieufności wobec Czarnka. "Zabiera dzieciom, by dać kolegom"

Foto: Fotorzepa/ Jakub Czermiński

- Chcemy odwołać człowieka, który zabiera dzieciom, żeby dać kolegom. Który nauczycielom każe tyrać za najniższą krajową, ale dla pierwszej lepszej fundacji kumpla z partii albo parafii kupuje willę w centrum Warszawy. "Willa Plus" to zalegalizowane złodziejstwo. To gorzej niż kradzież, bo każdy złodziej wie, że może go spotkać kara, a Czarnek czuje się bezkarny - powiedziała w Sejmie posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Który nauczycielom każe tyrać za najniższą krajową, ale pierwszej lepszej fundacji kumpla z partii albo parafii kupuje willę w centrum Warszawy - dodała.

Zdaniem posłanki „Czarnek czuje się bezkarny”. - Pyta, o co nam chodzi. Nam panie ministrze chodzi o dzieci, dla których szkolne posiłki nie ma pan pieniędzy. O nauczycieli o płacy minimalnej. O rodziców, którzy uczciwie płacą podatki i widzą, na co wydaje pan ich pieniądze - zaznaczyła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, dodając, że minister edukacji „niszczy polską szkołę i traktuje jak prywatny folwark”. - Dość tego - stwierdziła.

By móc zebrać podpisy pod wnioskiem o wotum nieufności dla szefa MEiN, przedstawicielka Lewicy zgłosiła wniosek o przerwę. Stosunkiem głosów 227 przeciw do 207 za wniosek został jednak odrzucony. Obrady wznowiono.

Czytaj więcej

Sondaż: Wyborcy opozycji i rodzice za odwołaniem Czarnka

Polityka skrytykowała także posłanka Krystyna Szumilas z KO. - Jak możecie patrzeć w oczy ludziom, którzy dzisiaj płacą wysokie czynsze? Jak możecie popatrzeć w oczy nauczycielom, którzy zarabiają minimalną pensję, a wy rozdajecie pieniądze na willę dla swoich? - powiedziała.

Przemysław Czarnek powiedział natomiast, że „od tygodnia trwa festiwal nienawiści, chamstwa i hejtu”. - Nie przeciwko nam, mi, rządowi. Hejtu przeciwko zarządom organizacji pozarządowym, które od lat wykonują znakomitą pracę edukacyjną - stwierdził. - Ci PiS-owcy eksperci od Rydzyka wydali w połowie negatywne opinie. Dlaczego? Dlatego, że my ekspertów nie ustawiamy. Nam są eksperci potrzebni do tego, żeby pokazać ewentualne braki we wnioskach - mówił do opozycji Czarnek.

Jak podkreślał Czarnek,  „jeśli we wnioskach były braki, na które zwracali uwagę eksperci, to każda z fundacji je później dostarczyła”. - Tylko że my robimy to uczciwie, a wy mierzycie nas swoją brudną, złodziejską miarą. Nie wszyscy są tacy jak wy - powiedział Przemysław Czarnek. - W umowie, która jest zawarta z tą fundacją, tak jak z 12 innymi, jest zobowiązanie do prowadzenia w tej nieruchomości działalności edukacyjnej na potrzeby konkretnego projektu edukacyjnego. Nie można tego przeznaczyć na cokolwiek innego. To nie idzie w prywatne ręce - dodał.

- Chcemy odwołać człowieka, który zabiera dzieciom, żeby dać kolegom. Który nauczycielom każe tyrać za najniższą krajową, ale dla pierwszej lepszej fundacji kumpla z partii albo parafii kupuje willę w centrum Warszawy. "Willa Plus" to zalegalizowane złodziejstwo. To gorzej niż kradzież, bo każdy złodziej wie, że może go spotkać kara, a Czarnek czuje się bezkarny - powiedziała w Sejmie posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Który nauczycielom każe tyrać za najniższą krajową, ale pierwszej lepszej fundacji kumpla z partii albo parafii kupuje willę w centrum Warszawy - dodała.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Inwigilacja w Polsce w 2023 r. Sądy zgadzały się w ponad 99 proc. przypadków
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Ministrowie na "jedynkach" KO w wyborach. Mamy pełne listy
Polityka
Najdłuższy stażem europoseł z Polski nie będzie kandydował w wyborach do PE
Polityka
Donald Tusk: PiS i Konfederacja chcą wyprowadzić Polskę z UE
Polityka
Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji. Minister kultury wystartuje w wyborach do PE