Lichocka: PE nigdy tak naprawdę nie był pod poważną lupą kontrolną

Posłanka PiS Joanna Lichocka stwierdziła na antenie Programu 1 Polskiego Radia, że afera korupcyjna w Parlamencie Europejskim może zaowocować przeglądem zasad funkcjonowania instytucji i elit europejskich. Jak wskazała, wykryte przypadki wywierania wpływów na eurodeputowanych przez służby marokańskie to jedynie przykłady korupcji na wysokim szczeblu.

Publikacja: 18.01.2023 09:37

Lichocka: PE nigdy tak naprawdę nie był pod poważną lupą kontrolną

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

W grudniu aresztowano kilku członków Parlamentu Europejskiego, w tym byłą przewodniczącą instytucji Evę Kaili. Zarzuty dotyczą lobbingu na rzecz Kataru i Maroko, które miały kupować wpływy w europejskiej instytucji. Do sprawy na antenie Programu 1 Polskiego Radia odniosła się posłanka PiS Joanna Lichocka.

- Jest to gigantyczna afera korupcyjna, której się już na pewno nie da zamieść pod dywan - powiedziała Lichocka. - Zresztą debata w Parlamencie pokazuje, że już wszystkie frakcje i wszyscy eurodeputowani wiedzą, że trzeba to przeciąć i że trzeba już co najmniej zadeklarować oburzenie oraz sprzeciw wobec tego zjawiska - dodała.

Jak oceniła posłanka, Parlament Europejski "nigdy tak naprawdę nie był pod poważną lupą kontrolną – demokratyczną i medialną". Dodała także, że między innymi ta kwestia pozwoliła, by w instytucji doszło do takiego skandalu. - To chyba największy z opisywanych skandali, a przecież tych afer – różnego rodzaju – było wcześniej dużo - stwierdziła, zaznaczając, iż uprzednio mówiło się na przykład o rosyjskim lobby kupującym eurodeputowanych.

Lichocka powiedziała także, że „cieszy się, że dziś parlamentarzyści z różnych krajów europejskich mówią o tym głośno na forum Parlamentu Europejskiego”. - To jest duża zmiana, duży postęp. Bo trzeba sobie powiedzieć jasno – to, co wiemy w tej chwili o wywieraniu wpływów za pieniądze, które robiło Maroko, to jest prawdopodobnie tylko jeden z drobnych przykładów tego, jak działa w ogóle mechanizm korumpowania w PE - podkreśliła. 

Czytaj więcej

Lichocka: TVP? PO chce zniszczyć niezależny od swojej linii propagandowej przekaz

Zdaniem posłanki w największym stopniu dotyczy to Rosji. - Niedawno eurodeputowany Lewicy Marek Balt mówił, że trzeba rozerwać ten gorset rosyjski, który oplótł Europę, struktury europejskie - przypomniała Joanna Lichocka. - Myślę, że czeka nas pewnego rodzaju trzęsienie ziemi, jeśli chodzi o Parlament Europejski, ale to będzie mogło mieć wpływ na taki przegląd funkcjonowania elit europejskich - dodała i wyraziła nadzieję, że w Parlamencie Europejskim oraz innych instytucjach unijnych powstaną mechanizmy blokujące możliwości nielegalnego lobbowania czy wręcz korupcji.

W grudniu aresztowano kilku członków Parlamentu Europejskiego, w tym byłą przewodniczącą instytucji Evę Kaili. Zarzuty dotyczą lobbingu na rzecz Kataru i Maroko, które miały kupować wpływy w europejskiej instytucji. Do sprawy na antenie Programu 1 Polskiego Radia odniosła się posłanka PiS Joanna Lichocka.

- Jest to gigantyczna afera korupcyjna, której się już na pewno nie da zamieść pod dywan - powiedziała Lichocka. - Zresztą debata w Parlamencie pokazuje, że już wszystkie frakcje i wszyscy eurodeputowani wiedzą, że trzeba to przeciąć i że trzeba już co najmniej zadeklarować oburzenie oraz sprzeciw wobec tego zjawiska - dodała.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces