Wicepremier: Nie będzie chleba po 30 zł, ceny żywności przestaną szybko rosnąć

- To, co niektórzy z opozycji straszyli - chleb za 10, 30 zł - to się absolutnie nie sprawdza i nie sprawdzi - oświadczył wicepremier Henryk Kowalczyk.

Publikacja: 13.01.2023 09:10

Henryk Kowalczyk

Henryk Kowalczyk

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Pytany o sytuację minister rolnictwa i rozwoju wsi powiedział w Radiu Zet, że "w zbożu jest niepokój, ale głównie związany niestety ze spadkiem cen na rynkach światowych". - Tutaj pewnie niektórzy oczekują, że Polska będzie wpływać na ceny światowe - no nie mamy takich możliwości - oświadczył.

Henryk Kowalczyk przyznał, że w ostatnich kilku tygodniach widoczny jest spadek cen na giełdzie MATIF. Dlaczego - skoro na światowych rynkach ceny produktów spadają - to w Polsce nie spadają ceny żywności? - Jeszcze nie spadają, ale myślę, że już przynajmniej nie ma dużego wzrostu. To jest bardzo istotne - odparł wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego.

Czytaj więcej

Minister rolnictwa: Wzrost cen żywności wyhamuje. Będzie jednocyfrowy

- W cenie żywności nie jest tylko cena surowca rolnego, czasami jest to niewielki procent, natomiast bardzo istotną częścią kosztów produkcji żywności jest energii - powiedział minister rolnictwa. Ocenił, że cena energii wpływa na ceny żywności "w sposób bardzo istotny".

Wicepremier został zapytany, czy "ludzie będą piszczeć, chodząc przez najbliższe miesiące do sklepu" w związku z podwyżkami cen chleba czy nabiału. - Nie będą piszczeć. To, co niektórzy z opozycji straszyli - chleb za 10, 30 zł - to się absolutnie nie sprawdza i nie sprawdzi - powiedział Kowalczyk.

Dopytywany oświadczył, że nie może zadeklarować, że ceny żywności dwa-trzy miesiące spadną. - Natomiast przestaną szybko rosnąć - dodał. Według ministra rolnictwa, żeby doszło do spadku cen żywności, musiałyby "spaść ceny energii". - Jak na razie trwa wojna na Ukrainie, musimy o tym pamiętać - mówił.

Henryk Kowalczyk przyznał przy tym, że na rynkach światowych spadają ceny gazu. - Ale nie spadły do poziomu sprzed dwóch lat - powiedział.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi został też zapytany o opinię Bogusława Grabowskiego, ekonomisty, który w przeszłości wchodził w skład powołanej przez ówczesnego premiera Donalda Tuska Rady Gospodarczej. Zdaniem Grabowskiego, żywność w Polsce zdrożeje. - Nie sądzę, żeby w sposób istotny zdrożała żywność - odparł. Co to znaczy "sposób istotny"? - W sposób istotny to kilkadziesiąt procent - sprecyzował Kowalczyk. - Zawsze będą ruchy cenowe związane z kosztami energii, ale to nie będą skoki cenowe rzędu drugie tyle, jak niektórzy straszyli - dodał.

Pytany o sytuację minister rolnictwa i rozwoju wsi powiedział w Radiu Zet, że "w zbożu jest niepokój, ale głównie związany niestety ze spadkiem cen na rynkach światowych". - Tutaj pewnie niektórzy oczekują, że Polska będzie wpływać na ceny światowe - no nie mamy takich możliwości - oświadczył.

Henryk Kowalczyk przyznał, że w ostatnich kilku tygodniach widoczny jest spadek cen na giełdzie MATIF. Dlaczego - skoro na światowych rynkach ceny produktów spadają - to w Polsce nie spadają ceny żywności? - Jeszcze nie spadają, ale myślę, że już przynajmniej nie ma dużego wzrostu. To jest bardzo istotne - odparł wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Pytania po przemówieniu Marcina Kierwińskiego. Minister odpowiada na zarzuty
Polityka
Dla Konfederacji eurokampania to sprawdzian. Pozornie prostszy niż samorząd
Polityka
Sondaż: Jak Polacy ocenieją start ministrów i wiceministrów w wyborach do PE?
Polityka
Krzysztof Gawkowski o CPK. „Ta inwestycja może być kontynuowana”
Polityka
Prezydent Duda: Odrodził się potwór, który nas pożerał
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił