Bez większych emocji przebiegło w środę I czytanie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Tak samo jak pierwsze głosowanie wniosku o odrzucenie projektu w I czytaniu. Przeciwko wnioskowi było 414 posłów – politycy PiS, Lewicy, PO i Polski 2050. Za odrzuceniem ustawy było 22 polityków klubu PiS – grupa Zbigniewa Ziobry. Przeciwko byli też posłowie Konfederacji.
Co można usłyszeć w sejmowych kuluarach? – Jest duża szansa, że cały projekt zostanie przegłosowany i wysłany do Senatu już na tym posiedzeniu – mówi jeden z naszych dobrze poinformowanych rozmówców z klubu PiS. Inny dodaje, że cały czas trwają rozmowy z Pałacem Prezydenckim w sprawie ustawy. Bo to właśnie stanowisko Andrzeja Dudy będzie dla przyszłości całego projektu kluczowe.
Szybsze tempo
Jeszcze przed rozpoczęciem posiedzenia politycy PiS sygnalizowali, że prace nad ustawą sądową zostaną dokończone na następnym, planowanym na koniec stycznia. Ale sprawy uległy przyspieszeniu. W środę okazało się, że drugie czytanie projektu planowane jest na czwartek, a potencjalnie finalne głosowanie może odbyć się w ten piątek. Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka miała rozpocząć prace nad projektem w środę wieczorem.
Politycy PiS w odpowiedzi na wcześniejsze stanowisko prezydenta – który sygnalizował wątpliwości, czy ustawa w obecnym kształcie nie narusza jego prerogatyw – twierdzili, że możliwe zmiany w ustawie mogą być tylko doprecyzowujące zapisy w zakresie tzw. testu niezależności sędziego. Ale dziś jeden z naszych wysoko postawionych rozmówców podkreśla po raz kolejny, że każda zmiana w ustawie będzie pretekstem do tego, by Komisja Europejska – a zwłaszcza jej członkowie niechętni samemu porozumieniu – zakwestionowali całość projektu. I dlatego wcale nie jest przesądzone, że jakiekolwiek poprawki zostaną zgłoszone przez PiS w trakcie prac legislacyjnych.
Czytaj więcej
Sejm przytłaczającą większością głosów przekazał do Komisji Sprawiedliwości projekt noweli o SN, która ma wdrożyć ustalenia rządu z KE mające odblokować fundusze unijne.