Były wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik mówił w rozmowie z Polsat News o ustawie o Sądzie Najwyższym. Polityk zapytany został między innymi, kiedy kolejne spotkanie z premierem w tej sprawie. - Nie ma daty takiego spotkania - powiedział wiceprezes Solidarnej Polski. - Wcześniej sygnalizowaliśmy, że spotkanie tuż przed Bożym Narodzeniem było pierwszym spotkaniem pana ministra Zbigniewa Ziobry z panem premierem Morawieckim w obecności ekspertów. Ale chcemy także, żeby odbyło się spotkanie z parlamentarzystami. Nie ma na razie wskazanego terminu, ale sądzę, że do takiego spotkania dojdzie - dodał Wójcik.

Jak powiedział polityk, na koniec spotkania ministra sprawiedliwości z szefem rządu doszło do "dżentelmeńskiej umowy". - To, co zostało przekazane do agencji prasowej, jest oficjalnym stanowiskiem z tego właśnie spotkania. I tak się rzeczywiście stało - podkreślił Wójcik, zaznaczając, że "spotkanie było rzeczowe" oraz "długie, na poziomie eksperckim”. Polityk nie wykluczył także dogadania się z otoczeniem premiera w sprawie poparcia korekty do ustawy o Sądzie Najwyższym. - Gdyby słuchano ministra Ziobry, dzisiaj nie bylibyśmy w takiej sytuacji - stwierdził Wójcik. 

Czytaj więcej

Rozpad koalicji PiS z Solidarną Polską i samodzielny start partii Ziobry? Minister: Scenariusze są różne

Polityk podkreślił również, że „przestrzegano wiele miesięcy temu, że dojdzie do próby szantażu ze strony Komisji Europejskiej”. - To było oszustwo - powiedział. 

Wójcik stwierdził też podczas rozmowy, że „nie sądzi, że ustawa o Sądzie Najwyższym w tej wersji zostanie przyjęta”. - Ustawa w takim kształcie, w której są przepisy mówiące o tym, że można podważać status sędziów, czyli podważać prerogatywy prezydenckie, czyli podważać polską konstytucję, to jest niemożliwe, żeby coś podobnego zaakceptować - powiedział polityk. - Dlatego rozmawiamy, czy jest możliwość znalezienia pola do kompromisu. (...) W przestrzeni medialnej mowa jest o tym, że KE kwestionuje ustawy Zbigniewa Ziobry. To kłamstwo, manipulacja. Ustawy te zostały zablokowane w 2017 roku, zawetowane i rzecz dotyczy zupełnie innych ustaw, na które Zbigniew Ziobro nie miał wpływu - dodał Wójcik.