Reklama

Skurczyła się sejmowa reprezentacja Polski 2050. Maksymowicz rozstał się z Hołownią

Wojciech Maksymowicz, który z listy PiS (z rekomendacji Porozumienia) w 2019 dostał się do Sejmu, a w maju 2021 przeszedł do Polski 2050, poinformował, że opuszcza partię Szymona Hołowni.

Publikacja: 30.11.2022 19:05

Szymon Hołownia (z lewej) i Wojciech Maksymowicz na konferencji prasowej w maju 2021 roku, w czasie

Szymon Hołownia (z lewej) i Wojciech Maksymowicz na konferencji prasowej w maju 2021 roku, w czasie której neurochirurg poinformował o dołączeniu do Polski 2050

Foto: fot. Jarosław Barański/Polska 2050/mat.pras.

qm

„Rozstaje się z partią Polska 2050. Po długich rozmowach z jej liderami uznaliśmy, że tak będzie najlepiej zarówno dla organizacji jak i dla mnie” - napisał Maksymowicz na swojej stronie na Facebooku. Dodał, że należy „do nielicznego grona posłów, którzy nie są parlamentarzystami zawodowymi”, a obecnie skupia się „na innej aktywności niż praca partyjna”, która - jak stwierdził - stała się dla niego zbędnym obciążeniem.

„Jak wielokrotnie powtarzałem jestem najpierw lekarzem dopiero później politykiem. Rozstajemy się w przyjaznej atmosferze pełnej zrozumienia swoich stanowisk i potrzeb. Ja ze swojej strony zapewniam, że dalej będę walczył o interes Warmii i Mazur, a w szczególności ukochanego Olsztyna, bo do tego nie potrzeba barw politycznych” - przekazał neurochirurg.

W opublikowanym w środowy wieczór oświadczeniu Polska 2050 potwierdziła, że Maksymowicz złożył oświadczenia o rezygnacji z członkostwa w partii i kole parlamentarnym „powołując się na względy zawodowe, pozapolityczne”. „Profesor Maksymowicz poinformował nas, że do końca kadencji Sejmu pozostanie posłem niezrzeszonym, nie zamierza też kandydować w kolejnych wyborach” - przekazała rzeczniczka ugrupowania Katarzyna Karpa-Świderek.

Czytaj więcej

Kongres Polski 2050. Szymon Hołownia: Jesteśmy zielonymi demokratami

Prof. Maksymowicz, przez półtora roku minister zdrowia i opieki społecznej w rządzie Jerzego Buzka, zdecydował się w 2021 roku opuścić klub PiS po tym, jak Ministerstwo Zdrowia po „nieanonimowym zawiadomieniu” zdecydowało się przeprowadzić kontrolę na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Jak napisano w zawiadomieniu o możliwości popełnienia przestępstwa przez Maksymowicza i jednego z lekarzy, mieli się oni dopuszczać rażących pod względem etycznym eksperymentów.

Reklama
Reklama

W odpowiedzi Maksymowicz ocenił, że sprawa to atak polityczny, spowodowany przede wszystkim jego częstą krytyką pod adresem resortu zdrowia i ministra Adama Niedzielskiego. Zapewnił, że nie prowadził żadnych eksperymentów na płodach, o których mowa była w zawiadomieniu, którego treść ujawnił Kamil Bortniczuk.

Jednak jesienią br. Wirtualna Polska opisała przypadek błędu medycznego, popełnionego w klinice neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie, której szefuje Maksymowicz. W wyniku błędu zmarła jedna z pacjentek. Z kolei TOK FM poinformował o wynikach śledztwa dziennikarskiego, zgodnie z ustaleniami którego zespół Maksymowicza, w ramach istniejącej spółki, podejmował się drogiego eksperymentalnego leczenia, także nieuleczalnie chorych, komórkami macierzystymi. Pacjenci za to płacili, choć zdaniem ekspertów terapia nie miała szans powodzenia.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Estera Flieger: Gambit Donalda Tuska w Berlinie
Polityka
Szara eminencja Sejmu. Kim jest myśliwy, któremu ufają wszyscy marszałkowie?
Polityka
Najnowszy sondaż partyjny. Poparcie tracą i KO i PiS, zyskuje Konfederacja
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Pogłoski o politycznej śmierci Morawieckiego są przesadzone. Kaczyński go potrzebuje
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama