Atak na Baltic Pipe? Wiceszef MSZ: Nie możemy wykluczyć dywersyjnych działań

Rosja przeprowadziła zmasowany atak rakietowy na cele na Ukrainie. - To sianie terroru - ocenił wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. W rozmowie z Polsat News wyraził pogląd, że "raczej" nie widzi możliwości, by Władimir Putin zaatakował NATO.

Publikacja: 11.10.2022 08:38

Marcin Przydacz, wiceszef MSZ

Marcin Przydacz, wiceszef MSZ

Foto: TV.RP.PL

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 230

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że w ramach zmasowanego ataku rakietowego Rosja w poniedziałek wystrzeliła na cele na Ukrainie 84 rakiety, z których ukraińskie siły obronne zestrzeliły 43. Z 24 rosyjskich dronów 13 zostało zestrzelonych - dodał. O ataki pytany był w Polsat News wiceszef MSZ Marcin Przydacz.

- To jest jednak objaw słabości. Władimir Putin widzi, że brak jest jakichkolwiek sukcesów na froncie - powiedział. - W ramach niemocy Władimir Putin uderza w cele cywilne, atakuje miasta, atakuje cywilną infrastrukturę - dodał wiceminister dodając, że "to jest sianie pewnego rodzaju terroru".

Czytaj więcej

Zmasowany atak na Lwów. Rosjanie użyli 15 pocisków rakietowych

Wiceszef resortu kierowanego przez Zbigniewa Raua był pytany, czy Polsce grożą ataki ze strony Rosji. - Nie, myślę że to byłoby zbyt daleko idące przewidywanie scenariuszy na ten moment - odparł.

- Myślę, że Rosja skoro nie potrafi sobie w żaden sposób poradzić, nie ma żadnych sukcesów na froncie w Donbasie czy w Chersoniu, raczej nie widzę tutaj możliwości i szansy, aby atakować najpotężniejszy sojusz obronny, jakim jest NATO - powiedział Przydacz.

- Mogą być prowadzone różnego rodzaju operacje hybrydowe mające na celu zdestabilizowanie rzeczywistości. Przedsmak tego widzieliśmy na polsko-białoruskiej granicy w zeszłym roku, podobne działania mogą być prowadzone - zaznaczył.

Czytaj więcej

Putin: Ataki rakietowe na Ukrainę to odwet za most Krymski

Wiceszef MSZ został też zapytany, czy wyobraża sobie ewentualny atak na Baltic Pipe. - Nie możemy wykluczyć żadnych scenariuszy, także i różnego rodzaju dywersyjnych działań gdzieś tam na infrastrukturę różnego rodzaju na morzach i oceanach - odpowiedział.

- Widzieliśmy wybuchy na gazociągach Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Czekamy oczywiście na efekty śledztwa, ale jak mówiłem wielokrotnie, nie wykluczałbym a priori udziału rosyjskich służb - oświadczył Marcin Przydacz.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że w ramach zmasowanego ataku rakietowego Rosja w poniedziałek wystrzeliła na cele na Ukrainie 84 rakiety, z których ukraińskie siły obronne zestrzeliły 43. Z 24 rosyjskich dronów 13 zostało zestrzelonych - dodał. O ataki pytany był w Polsat News wiceszef MSZ Marcin Przydacz.

- To jest jednak objaw słabości. Władimir Putin widzi, że brak jest jakichkolwiek sukcesów na froncie - powiedział. - W ramach niemocy Władimir Putin uderza w cele cywilne, atakuje miasta, atakuje cywilną infrastrukturę - dodał wiceminister dodając, że "to jest sianie pewnego rodzaju terroru".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Jan Strzeżek: Wybory na prezydenta Warszawy już się rozstrzygnęły
Polityka
Dlaczego ABW zasłoniło kamery monitoringu w domach Ziobry? Siemoniak wyjaśnia
Polityka
Adrian Zandberg o Szymonie Hołowni: Przekonał się na czym polega "efekt Streisand"
Polityka
Donald Tusk: Nie chcę nikogo straszyć, ale wojna jest realna. Musimy być gotowi
Polityka
Wyłączanie spod sankcji. KAS odmraża środki rosyjskich firm w Polsce