Iran: Parlamentarzyści skandują "dziękujemy policji". W kraju trwają protesty

"Dziękujemy, dziękujemy policji" - skandowali irańscy parlamentarzyści w czasie niedzielnej sesji irańskiego parlamentu. Tymczasem w kraju od ponad dwóch tygodni trwają protesty po śmierci 22-letniej Mahsy Amini.

Publikacja: 02.10.2022 13:09

Teheran

Teheran

Foto: AFP

22-letnia Mahsa Amini, pochodząca z irańskiego Kurdystanu, zmarła w niejasnych okolicznościach po aresztowaniu jej przez policję moralności w Teheranie za "niewłaściwy strój". Po zatrzymaniu przez policję moralności stojącą na straży przestrzegania przepisów prawa szariatu w zakresie m.in. ubioru kobiet, Amini zapadła w śpiączkę i zmarła. Władze Iranu wszczęły śledztwo ws. przyczyn śmierci 22-latki.

Śmierć Amini wywołała największą od 2019 roku falę protestów społecznych w Iranie (w 2019 Irańczycy protestowali w związku ze wzrostem cen benzyny). W czasie demonstracji ich uczestnicy skandują hasła wymierzone w najwyższego przywódcę religijnego Iranu, ajatollaha Alego Chamenei. Uczestniczące w protestach kobiety ściągają z głów hidżaby i palą je.

Tymczasem parlamentarzyści, składając przysięgę wierności najwyższemu przywódcy duchowemu Iranu, ajatollahowi Alemu Chamenei, skandowali w parlamencie: "Krew w naszych żyłach to dar dla naszego przywódcy". Nagranie z tymi okrzykami pokazały irańskie media.

Chamenei jak dotąd publicznie nie odniósł się do protestów, trwających w kraju od pogrzebu Amini z 17 września.

Irańczycy nie przerywają protestów pomimo brutalnego pacyfikowania ich przez policję, która używa gazu łzawiącego, pałek, a czasem też ostrej amunicji.

Na profilu 1500tasvir na Twitterze, który dokumentuje protesty w Iranie, pojawiło się nagranie z miasta Isfahan, na którym słychać jak protestujący wzywają do ogólnokrajowego strajku. 

Amnesty International podało w piątek, że co najmniej 52 osoby zginęły, setki zostały rannych, a tysiące - aresztowanych - w czasie tłumienia protestów w Iranie przez policję. 

Irańskie władze twierdzą, że za protestami stoją wrogowie Iranu - w tym USA i państwa Europy - które próbują wykorzystać zamieszki do zdestabilizowania sytuacji w Iranie.

22-letnia Mahsa Amini, pochodząca z irańskiego Kurdystanu, zmarła w niejasnych okolicznościach po aresztowaniu jej przez policję moralności w Teheranie za "niewłaściwy strój". Po zatrzymaniu przez policję moralności stojącą na straży przestrzegania przepisów prawa szariatu w zakresie m.in. ubioru kobiet, Amini zapadła w śpiączkę i zmarła. Władze Iranu wszczęły śledztwo ws. przyczyn śmierci 22-latki.

Śmierć Amini wywołała największą od 2019 roku falę protestów społecznych w Iranie (w 2019 Irańczycy protestowali w związku ze wzrostem cen benzyny). W czasie demonstracji ich uczestnicy skandują hasła wymierzone w najwyższego przywódcę religijnego Iranu, ajatollaha Alego Chamenei. Uczestniczące w protestach kobiety ściągają z głów hidżaby i palą je.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"
Polityka
Jest decyzja Senatu USA ws. pomocy dla Ukrainy. Broń za miliard dolarów trafi nad Dniepr
Polityka
Argentyna: Javier Milei ma nadwyżkę w budżecie. I protestujących na ulicach