W 83. rocznicę napaści Niemiec na Polskę zaprezentowano raport dotyczący strat Polski poniesionych w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w latach 1939-1945. Prezes PiS Jarosław Kaczyński na Zamku Królewskim w Warszawie ogłosił, że zapadła decyzja, „aby uzyskać odszkodowanie od Niemców za to, co uczynili Polsce w latach 1939-45”. I zastrzegł, że proces ten będzie trwał wiele lat.
Raport został przygotowywany przez Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II wojny światowej. Zespołem kierował poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. W pracach uczestniczyło 33 naukowców – historyków, ekonomistów, rzeczoznawców majątkowych. Z ich wyliczeń wynika, że w trakcie wojny Polska straciła w sumie 6 bln 220 mld 609 mln złotych (stan na 2021 r.), czyli 1,532 bln dol. Wyliczenia obejmują straty ludzkie (oszacowano, że każdy zmarły w trakcie wojny mógłby otrzymać ok. 800 tys. zł pensji), materialne, bankowe, dzieła sztuki.
Czytaj więcej
Połowa badanych uważa, że Polska powinna się domagać reparacji od Niemców za straty spowodowane II wojną światową. To zwolennicy prawicy.
- W najbliższym czasie możemy się spodziewać noty dyplomatycznej. Noty dyplomatycznej, która będzie podparta bardzo dokładnymi analizami, materiałami, które nie tylko pokazują nasze racje od strony moralnej, historycznej, ale także od strony politycznej i prawnej - zapowiedział w poniedziałek premier Morawiecki.
Niemcy byli gotowi na gesty wobec Polski
Berlin mógł udzielić wsparcia humanitarnego dla żyjących jeszcze polskich ofiar drugiej wojny światowej lub wziąć udział w odbudowie Pałacu Saskiego. Spór o reparacje to oddala.