W rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Kempa mówiła, że „elity brukselskie są zupełnie głuche na argumenty polskiego rządu”. - Nie przyjmują żadnych wyjaśnień, chociażby w kwestii zawieszonych sędziów, których nie można przywrócić m.in. z uwagi na poważne przewinienia. Tym bardziej, jeśli toczą się postępowania w sprawie, a sędziowie nie chcą uczestniczyć w czynnościach – widać uważają, że są ponad prawem - powiedziała eurodeputowana, według której „Unii nie podoba się to, jak wybiera naród”. - Ktoś, wbrew zasadom demokracji, próbuje ingerować w suwerenność Polski. Jeśli bowiem w „kamieniach milowych” jest kwestia zmiany regulaminu Sejmu RP, to jest to jawna ingerencja w organy suwerennego państwa - oceniła.