Afera mailowa: Otoczenie Morawieckiego sugerowało odwołanie dyrektor CBOS

W sierpniu 2020 roku "Rzeczpospolita" informowała, że CBOS przez własny błąd przegrał rządowy przetarg na wykonanie badań społecznych. Współpracownicy premiera w wymienianych mailach mieli sugerować odwołanie dyrektor rządowej sondażowni.

Publikacja: 19.07.2022 13:47

Premier Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki

Foto: PAP/Art Service 2

W 2020 roku Kancelaria Premiera ogłosiła publiczny przetarg na „Wykonanie badań społecznych" na potrzeby rządu. Zamówienie podzielono na trzy części. Pierwsze miało objąć co najmniej tysiąc Polaków, drugie szacowano na 600 wywiadów i trzecie na 9 wywiadów – jak pisała jako pierwsza "Rzeczpospolita", KPRM zamierzał przeznaczyć na badania blisko 2,4 mln zł. Zamawiający nie zakreślił tematów sondażu, a postawił wymóg badania na grupie reprezentatywnej oraz szybki termin realizacji i przekazania raportu z każdego z badań np. w przypadku największego zlecenia do dwóch tygodni.

Czytaj więcej

CBOS przegrał rządowy przetarg na wykonanie badań społecznych

Swoją ofertę złożyło m.in. państwowe Centrum Badania Opinii Społecznej. Jak się później okazało, oferta została odrzucona ponieważ brakowało dokumentów, na podstawie których komisja mogłaby stwierdzić m.in., jaka jest cena oferty i w jakim stopniu spełnia ona kryteria oceny".

W dniu publikacji artykułu w "Rzeczpospolitej" premier Mateusz Morawiecki miał zapytać swoich współpracowników o szczegóły.

Czytaj więcej

Afera mailowa: Dworczyk na polecenie premiera miał spotkać się z dyrektor CBOS

Odpowiedzi miał udzielić Tomasz Matynia, przedstawiciela premiera w Radzie CBOS. "Szefie, szkoda w ogóle pisać... Poprosiliśmy ich żeby się zgłosili, ale tego, żeby wysłali dokument z podpisem już nie miałem jak przypilnować. To była olbrzymia szansa dla CBOS. Moim zdaniem to przyczynek do zwolnienia Pani Dyrektor Grabowskiej. Wielki wstyd" - czytamy w mailach, które we wtorek wypłynęły do internetu.

"Przecież to jest działanie na szkodę CBOS! Tak jak napisał Tomek tę kobietę powinno się odwołać natychmiast" - miała napisać Anna Wójcik, dyrektor biura Prezesa Rady Ministrów 

Podobnie sprawę miał skomentować Norbert Maliszewki, który także zasiada w Radzie CBOS. "Zgadzam się, że taki błąd może być też powodem do dymisji" - czytamy,

W 2020 roku Kancelaria Premiera ogłosiła publiczny przetarg na „Wykonanie badań społecznych" na potrzeby rządu. Zamówienie podzielono na trzy części. Pierwsze miało objąć co najmniej tysiąc Polaków, drugie szacowano na 600 wywiadów i trzecie na 9 wywiadów – jak pisała jako pierwsza "Rzeczpospolita", KPRM zamierzał przeznaczyć na badania blisko 2,4 mln zł. Zamawiający nie zakreślił tematów sondażu, a postawił wymóg badania na grupie reprezentatywnej oraz szybki termin realizacji i przekazania raportu z każdego z badań np. w przypadku największego zlecenia do dwóch tygodni.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Pytania po przemówieniu Marcina Kierwińskiego. Minister odpowiada na zarzuty
Polityka
Dla Konfederacji eurokampania to sprawdzian. Pozornie prostszy niż samorząd
Polityka
Sondaż: Jak Polacy ocenieją start ministrów i wiceministrów w wyborach do PE?
Polityka
Krzysztof Gawkowski o CPK. „Ta inwestycja może być kontynuowana”
Polityka
Prezydent Duda: Odrodził się potwór, który nas pożerał
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił