Kołodziejczak potwierdził, że AgroUnia przygotowuje się do wyborów parlamentarnych. - Robimy wszystko, żeby wystartować samemu. Dzisiaj nie widzę, przynajmniej w tym momencie, takiego klimatu nawet do rozmów z innymi partiami opozycyjnymi. To takie mydlenie oczu Polakom, ja to nazywam "spiskowaniem jednych przeciw drugim" - dodał. - AgroUnia zrobi wszystko, by pokazać dobrą ofertę i wybić się ponad marazm polityczny, który na opozycji w tej chwili jest - deklarował.
W kontekście rosnących cen nawozów i paliw Jacek Nizinkiewicz pytał Michała Kołodziejczaka o propozycje rządzących dla rolników. - Mateusz Morawiecki niech przestanie gadać, tylko niech zacznie robić. My nie potrzebujemy człowieka, który chodzi i opowiada historie, tylko człowieka, którego będziemy widzieli realny wpływ na to, co się dzieje - odparł lider AgroUnii. - Polityka tworzona przez Mateusza Morawieckiego jest krótkoterminowa. To takie proponowanie ludziom bułek kupowanych raz na dwa tygodnie, którymi mają później się karmić przez dłuższy czas - ocenił.
Czytaj więcej
- Kiedy obserwuję dzisiaj to wszystko, co robi PiS, to mniejsze pretensje mam do PiS, a większe do opozycji. Jest tak słaba, że to aż nieprawdopodobne - powiedział Interii Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii.
- Mateusz Morawiecki ze swoim rządem nie przewidział żadnego problemu i dużego kryzysu, który dotknął nie tylko rolnictwo, ale także wszystkich Polaków, a polityka, która nie zakłada kryzysów i ich nie przewiduje jest po prostu polityką beznadziejną, która nie wybiega w przyszłość. Teraz ten objazd po wsi - można tak już powiedzieć - pokazuje, że wojna o polską wieś została rozpoczęta, czyli o ten czynnik, który od wielu wyborów decyduje o tym, kto rządzi, a kto jest w opozycji - mówił lider AgroUnii.