"Aktyw PiS ma podobny stosunek do państwa prawa, co niegdyś bolszewicy i faszyści" - napisał na Twitterze były wicepremier i minister finansów.
Balcerowicz dodał, że chodzi mu o "butę i pogardę" okazywaną regułom państwa prawa, czego dowodem mają być "nominacje (Antoniego) Macierewicza" i zachowanie wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego.
"Jaki, młody politolog i zastępca Ziobry, na swej rozprawie próbował zastraszyć sędzię. To przypomina czasy faszyzmu" - czytamy w kolejnym wpisie byłego wicepremiera.
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki poinformował, że złożył wniosek o postępowanie dyscyplinarne wobec sędzi, która prowadzi cywilny proces o ochronę dóbr osobistych, wytoczony mu przez posła PO Roberta Kropiwnickiego. Chodzi o słowa, które padły pod koniec stycznia z mównicy sejmowej - że Kropiwnicki prowadzi w swoim mieszkaniu agencję towarzyską.
W piątek Jaki podnosił przed sądem, że chroni go immunitet, a jego słowa padły z sejmowej mównicy i chociażby z tego względu nie powinien ponosić żadnych konsekwencji. Sędzia, której ukarania chce Jaki, odmówiła odrzucenia pozwu, uznając, że sprawa może być przedmiotem rozprawy w trybie cywilnym.- Przepisy konstytucji, na które wskazywała pełnomocnik posła Jakiego, nie stanowią przeszkody, żeby sprawa mogła być przedmiotem rozprawy sądu w trybie cywilnym - powiedziała sędzia Alicja Fronczyk, uzasadniając decyzję o nieuwzględnieniu wniosku pełnomocnik Jakiego. Dodała, że wypowiedź Jakiego nie miała związku z pracami Sejmu, które wtedy były prowadzone.