Czy opozycja chce obalić rząd? - Wydaje mi się, że taki był plan – uważa podsekretarz stanu w resorcie kultury. Sellin zasugerował, że impulsem do rozpoczęcia puczu było uchwalenie budżetu i ustawy dezubekizacyjnej. - Drugim elementem był temat wolności mediów.
Zdaniem gościa, należy ustalić nowe reguły pracy dziennikarzy w Sejmie, bo obecnie wygląda to tak, że tłumy gonią za jednym politykiem. - Uważam, że jakieś nowe reguły, ale wespół z dziennikarzami, trzeba wypracować – mówił Sellin. - Nie ma komfortu pracy, gdy mamy 800 akredytowanych dziennikarzy, dwa razy więcej niż posłów. Trzeba się przyznać, że nie było to tak dogadane, żeby całe środowisko mogło się na to zgodzić – dodał.
Czy marszałek Sejmu Marek Kuchciński popełnił błąd podczas ostatniego posiedzenia? - Moim zdaniem nie, w trakcie procedowania został potraktowany bardzo brutalnie. Nigdy się nie zdarzyło, żeby uniemożliwiono marszałkowi pracę i zajęto jego fotel – mówił Sellin. - Poseł Michał Szczerba nie po raz pierwszy mówił nie na temat. Marszałek Kuchciński nie zostanie odwołany, bo jest bardzo dobrym marszałkiem – argumentował.
Czy to był pucz? - Jakichkolwiek słów byśmy nie użyli, to była próba przyspieszenia reakcji politycznych. Być może nawet do skrócenia naszego rządzenia – oceniał Sellin. - Jeśli się tak rozhuśtuje nastroje, wsącza nienawiść, to ja ostrzegam przed tym, do czego doszło sześć lat temu w Łodzi. Wtedy doszło do mordu politycznego – dodał.