Dłuższy areszt dla Mateusza Piskorskiego

Związki z rosyjskimi służbami i realizowanie działań z ich inspiracji – zarzuca prokuratura liderowi partii Zmiana.

Aktualizacja: 22.05.2017 17:17 Publikacja: 21.05.2017 19:32

Dłuższy areszt dla Mateusza Piskorskiego

Foto: Fotorzepa, Dariusz Golik

Warszawski Sąd Apelacyjny po rozpatrzeniu wniosku prokuratora krajowego zdecydował o przedłużeniu do 10 sierpnia tymczasowego aresztu dla szefa partii Zmiana Mateusza Piskorskiego. – Posiedzenie trwało dwie i pół godziny. Wniosek został uwzględniony w całości – mówi rzecznik sądu Jerzy Leder. Tym samym prysły marzenia o wyjściu na wolność jedynego polityka w III RP podejrzewanego o szpiegostwo.

Piskorski został zatrzymany ponad rok temu, 18 maja 2016 roku, w swoje 39. urodziny. Jeśli wierzyć relacji, którą zamieścili w internecie jego współpracownicy, został „uprowadzony z ulicy”, a w tym samym czasie „inna grupa zamaskowanych osobników” włamała się do biura ugrupowania, gdzie „dokonała kradzieży wszystkich znajdujących się tam przedmiotów”.

Wiceszef partii Konrad Rękas opowiada „Rzeczpospolitej”, że w areszcie Piskorski jest traktowany „w nadzwyczajny sposób”. – Chodzi m.in. o kompletną izolację i utrudnienia dotyczące udziału w posiedzeniach sądu. To wyjątki w polskiej procedurze – relacjonuje.

Czy rzeczywiście materiał dotyczący Piskorskiego jest tak mocny? Mazowiecki Wydział Zamiejscowy do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej nie podaje szczegółów postępowania. Informuje jedynie „Rzeczpospolitą”, że śledztwo dotyczy „brania udziału w działalności rosyjskiego wywiadu cywilnego przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej”.

Więcej informacji o tym, w jakim kierunku ono zmierza, można wyczytać w uzasadnieniu do decyzji sądu o przedłużeniu aresztowania. Wynika m.in. z niego, że podejrzany realizował „zadania przeciwko RP z inspiracji rosyjskich służb specjalnych”, a także „wykazano relacje między formalnie niezależnymi organizacjami” a Rosjanami. Prokuratura miała też zdobyć dowody mówiące o związkach podejrzanego z osobami powiązanymi z rosyjskimi specsłużbami.

Ale zdaniem Piskorskiego materiał prokuratury nie wskazuje wprost na działalność szpiegowską. „W zarzutach tych mowa jest o rzekomym »manipulowaniu« przeze mnie opinią publiczną, a zatem dotyczą one prowadzonej przeze mnie działalności politycznej i eksperckiej” – pisał w liście do redakcji „Rzeczpospolitej”.

W dodatku jako szpieg Piskorski musiałby działać w dość ostentacyjny sposób. Często gościł w prokremlowskiej telewizji Russia Today, jeździł na tereny okupowane przez Rosję we wschodniej Ukrainie i obserwował referendum na Krymie anektowanym przez Putina.

Dlatego Piskorskiego bronią rosyjskie media. Materiały na jego temat regularnie publikuje związany z Kremlem portal Sputnik. „Proces w jego sprawie zostaje utajniony, głównym dowodem jest nielegalny podsłuch telefonu w ciągu ostatnich trzech lat, areszt jest automatycznie przedłużany co trzy miesiące aż do dzisiaj, zarzutów nie postawiono nawet rok po aresztowaniu. Czy chcą Państwo wiedzieć coś jeszcze o polskiej demokracji?” – pytał z kolei przed kilkoma dniami Oleg Bondarienko z Fundacji Postępowej Polityki na łamach jednej z największych rosyjskich gazet „Moskowskij Komsomolec”.

Jaka przyszłość czeka Mateusza Piskorskiego? Prokuratura Krajowa nie odpowiedziała na nasze pytanie, kiedy do sądu trafi akt oskarżenia.

Warszawski Sąd Apelacyjny po rozpatrzeniu wniosku prokuratora krajowego zdecydował o przedłużeniu do 10 sierpnia tymczasowego aresztu dla szefa partii Zmiana Mateusza Piskorskiego. – Posiedzenie trwało dwie i pół godziny. Wniosek został uwzględniony w całości – mówi rzecznik sądu Jerzy Leder. Tym samym prysły marzenia o wyjściu na wolność jedynego polityka w III RP podejrzewanego o szpiegostwo.

Piskorski został zatrzymany ponad rok temu, 18 maja 2016 roku, w swoje 39. urodziny. Jeśli wierzyć relacji, którą zamieścili w internecie jego współpracownicy, został „uprowadzony z ulicy”, a w tym samym czasie „inna grupa zamaskowanych osobników” włamała się do biura ugrupowania, gdzie „dokonała kradzieży wszystkich znajdujących się tam przedmiotów”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Konwencja PiS. Znamy liderów list w wyborach do PE. Są Wąsik, Kamiński, Obajtek
Polityka
Orlen, stracone 1,6 mld zł i związki z Hezbollahem. Samer A. przerywa milczenie
Polityka
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w orędziu: Idzie czas flagi
Polityka
Nie chcą sponsorować projektu powołanego za premier Szydło. Czy to koniec PFN?
Polityka
Morawiecki na plakatach w Budapeszcie. Tusk: Kiedyś mówiono "pożyteczny idiota"
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił