Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 31.05.2017 07:09 Publikacja: 29.05.2017 20:21
Niemieckie tornado w bazie w Incirlik, do której nie mają dostępu niemieccy parlamentarzyści
Foto: AFP
Relacje pomiędzy Berlinem a Ankarą nigdy nie były łatwe, ale w ostatnim czasie pogarszają się w tempie geometrycznym. Ankara nie wyraża od dłuższego czasu zgody, aby żołnierzy Bundeswehry stacjonujących w bazie Incirlik odwiedziła delegacja niemieckich parlamentarzystów. Znajdują się tam niemieckie samoloty zwiadowcze Tornado, współdziałające z koalicją państw zwalczających dżihadystów z samozwańczego tzw. Państwa Islamskiego.
W skład niemieckiej delegacji wejść mieli deputowani postkomunistycznej Die Linke (Lewica), którzy przyjmowali w Berlinie przedstawiciela YPG, czyli Powszechnych Jednostek Obrony, armii samozwańczej kurdyjskiej autonomii na północy Syrii współpracującej z Partią Pracujących Kurdystanu (PKK) w Turcji, organizacją uznaną za terrorystyczną i śmiertelnym wrogiem tureckich władz.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Przełom. Kraje należące do elitarnego klubu Zachodu G7 formalnie uznały w niedzielę państwo palestyńskie. Nie uc...
- Zrobiłbym to — powiedział prezydent USA Donald Trump, zapytany o to, czy Stany Zjednoczone pomogłyby Polsce i...
Sukcesy AfD tradycyjnie budzą popłoch elit. Trzykrotnie urosła w niedawnych wyborach w najludniejszym landzie. J...
Prezydent USA Donald Trump chce, by Stany Zjednoczone odzyskały kontrolę nad bazą Bagram w Afganistanie. Zagrozi...
Pod koniec sierpnia urzędnicy Pentagonu spotkali się z grupą europejskich dyplomatów i jasno zakomunikowali, że...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas