Aktualizacja: 31.05.2017 07:09 Publikacja: 29.05.2017 20:21
Niemieckie tornado w bazie w Incirlik, do której nie mają dostępu niemieccy parlamentarzyści
Foto: AFP
Relacje pomiędzy Berlinem a Ankarą nigdy nie były łatwe, ale w ostatnim czasie pogarszają się w tempie geometrycznym. Ankara nie wyraża od dłuższego czasu zgody, aby żołnierzy Bundeswehry stacjonujących w bazie Incirlik odwiedziła delegacja niemieckich parlamentarzystów. Znajdują się tam niemieckie samoloty zwiadowcze Tornado, współdziałające z koalicją państw zwalczających dżihadystów z samozwańczego tzw. Państwa Islamskiego.
W skład niemieckiej delegacji wejść mieli deputowani postkomunistycznej Die Linke (Lewica), którzy przyjmowali w Berlinie przedstawiciela YPG, czyli Powszechnych Jednostek Obrony, armii samozwańczej kurdyjskiej autonomii na północy Syrii współpracującej z Partią Pracujących Kurdystanu (PKK) w Turcji, organizacją uznaną za terrorystyczną i śmiertelnym wrogiem tureckich władz.
Zwycięstwo George’a Simiona w niedzielnych wyborach prezydenckich może oznaczać, że drugi po Polsce najważniejsz...
W Antalyi rozpoczęło się spotkanie 32 ministrów spraw zagranicznych państw NATO, którego celem jest m.in. przygo...
Rezultatem bliskowschodniej podróży prezydenta USA są nie tylko lukratywne kontrakty handlowe, lecz także pewne...
Zebrani w tureckiej Antalyi szefowie dyplomacji 32 krajów sojuszu uzgadniają plan podniesienia do 2032 r. wydatk...
W środowisku MAGA (Make America Great Again) pojawiły się głosy krytyki wobec Donalda Trumpa w związku z informa...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas