Gdańsk: Coraz więcej różnorodności

Władze Gdańska podpisały Kartę różnorodności, która zobowiązuje do promowania równego traktowania i tworzenia zróżnicowanych zespołów w tamtejszym urzędzie.

Aktualizacja: 05.10.2017 23:18 Publikacja: 05.10.2017 19:54

– Musimy odbudować w sobie wrażliwość na drugiego człowieka – mówi prezydent Paweł Adamowicz.

– Musimy odbudować w sobie wrażliwość na drugiego człowieka – mówi prezydent Paweł Adamowicz.

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Katalog różnorodności przyjęty w gdańskim urzędzie miasta jest niezwykle bogaty: „Mając na uwadze poszanowanie dla różnorodnego, wielokulturowego społeczeństwa oraz kładąc szczególny nacisk na politykę równego traktowania ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, stan zdrowia, rasę, narodowość, pochodzenie etniczne, religię, wyznanie, bezwyznaniowość, przekonanie polityczne, przynależność związkową, orientację psychoseksualną, tożsamość płciową, status rodzinny, styl życia, formę, zakres i podstawę zatrudnienia, pozostałe typy współpracy oraz inne przesłanki narażające na zachowania dyskryminacyjne nasza organizacja zobowiązuje się do wdrażania zasad zarządzania różnorodnością i polityki równego traktowania" – takie zapisy widnieją w przyjmowanej karcie.

– Musimy odbudować w sobie wrażliwość na drugiego człowieka. To właśnie w Gdańsku pokazujemy, że istotą człowieczeństwa jest różnorodność i wolność – mówi prezydent Paweł Adamowicz.

Do wdrożenia zapisów karty powołano specjalny zespół. Działa w nim sześć grup roboczych. Każda z nich zajmie się wybraną cechą narażającą na dyskryminację ze względu na: płeć, wiek, niepełnosprawność, orientację seksualną, wyznanie lub bezwyznaniowość i pochodzenie etniczne. Zespół opracuje Kartę równości kobiet i mężczyzn w życiu lokalnym.

Stolica Pomorza to niejedyne miasto, które zdecydowało się przyjąć taką kartę. Jednak nie wszyscy samorządowcy widzą konieczność podpisywania takiego dokumentu. – To jest tylko deklaracja, pewnego rodzaju promocyjny gadżet – mówi burmistrz warszawskiego Bemowa Michał Grodzki. – My wszystkich traktujemy równo i nie musimy tego podkreślać żadną kartą. Nie ma przypadków, że ktoś jest dyskryminowany. W naszym samorządzie mamy dużo rzeczy do zrobienia, pracujemy aktywnie na rzecz dzielnicy zamiast wykonywać takie gesty.

Kartę podpisały natomiast, rządzone przez lewicowych polityków, np. Słupsk i Częstochowa. – W naszym urzędzie pracują osoby w różnym wieku, pełnosprawne i z niepełnosprawnościami. Sądzę, że nasza własna różnorodność sprawia, że lepiej reagujemy na potrzeby mieszkanek i mieszkańców, którzy do nas przychodzą – mówi Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent Częstochowy. – Podpisanie karty ułatwi skuteczniejsze promowanie zasad i wartości, które wcielamy w życie w urzędzie, także poza nim – choćby wśród współpracujących z nami przedsiębiorców.

Urzędnicy zwracają uwagę na to, że dzięki skoncentrowaniu na różnorodności w urzędach pojawia się wiele ułatwień dla osób o różnych potrzebach. Pojawiają się m.in. kąciki dla dzieci, przewijaki, pomoc tłumacza języka migowego dla osób głuchoniemych. – W planach mamy także uruchomienie platformy do konsultacji społecznych z myślą o osobach z różnymi rodzajami niepełnosprawności – słyszymy w Częstochowie.

Czym jest Karta różnorodności w praktyce? To pisemne zobowiązanie do wdrożenia skutecznych rozwiązań na rzecz rozwoju polityki równego traktowania i zarządzania różnorodnością.

Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora