Były szef MON wskazał, że "w tle tych spraw wewnętrznych (w tym kontekście wymieniał trwający w Sejmie protest osób niepełnosprawnych, ich rodziców i opiekunów - przyp. red.) rysują się także bardzo ważne kwestie w polityce zagranicznej".
- Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na ostatnie decyzje Stanów Zjednoczonych, które jednoznacznie odrzucają możliwość aprobaty dla Nord Stream, dla tej pętli, która ma udusić Europę Środkową – przede wszystkim Polskę, Ukrainę – i zamknąć dostęp USA do możliwości wsparcia energetycznego Europy Środkowej. Oczywiście wsparcia, które się Stanom Zjednoczonym opłaca, które daje im możliwość uzyskania wielkiego rynku zbytu dla swoich nadwyżek energetycznych, ale wsparcia, które z kolei Polsce i innym krajom Europy Środkowej dają możliwość rzeczywistego zrównoważenia swojego bilansu energetycznego - mówił Macierewicz. Dodał, że wsparcie to "ma szansę powstrzymać już bezalternatywną integrację Europy Zachodniej z rynkiem rosyjskim", której przejawem jest budowa gazociągu Nord Stream.