Aktualizacja: 14.02.2025 02:56 Publikacja: 23.01.2022 17:32
Armen Sarkisjan
Foto: AFP PHOTO / HO / WAM
"Bardzo długo myślałem i po prawie czterech latach aktywnej pracy zdecydowałem się zrezygnować ze stanowiska prezydenta Armenii" - ogłosił Armen Sarkisjan. W oświadczeniu opublikowanym na oficjalnej prezydenckiej stronie internetowej zapewnił, że decyzja nie jest efektem emocji, lecz wynika "z pewnej logiki".
Sarkisjan stwierdził, że w Armenii "prezydent nie ma narzędzi niezbędnych do wpływania na fundamentalne procesy polityki wewnętrznej i zagranicznej w obecnym trudnym dla kraju i narodu okresie".
Prezydent USA Donald Trump powiedział w czwartek, że chciałby, aby Rosja powróciła do Grupy Siedmiu, mówiąc, że wykluczenie Moskwy było błędem.
Zarówno Ukraina, jak i Rosja oficjalnie wstrzemięźliwie przyjęły początek rozmów amerykańskiego prezydenta z Putinem. Pierwsza czuje się oszukana, druga nie chce iść na ustępstwa. Wojna nie cichnie.
- Jeśli uda nam się doprowadzić Putina i Zełenskiego do miejsca, w którym możliwe będą rozsądne negocjacje, to patrząc w przyszłość pomyślałbym, że konieczne jest, aby Ukraina przystąpiła do NATO - powiedział Nigel Farage, lider populistycznej brytyjskiej partii Reform UK.
Trzy lata temu agresja Rosji na Ukrainę i kryzys uchodźczy zdominowały na miesiące polską politykę. Teraz deklaracje amerykańskiej administracji ws. rozmów pokojowych. Co na to polscy politycy?
– Rosja buduje masową armię, która będzie liczyła 1,5 mln żołnierzy, wyciąga wnioski z wojny w Ukrainie. Moim zdaniem w ciągu pięciu lat będzie gotowa do agresji na kraje bałtyckie. Czy wtedy NATO będzie gotowe do obrony tych państw? – pyta gen. Leon Komornicki, były zastępca szefa Sztabu Generalnego WP.
Czy Europa ponownie stanie się biernym obserwatorem wielkiej gry mocarstw? – Jako obywatele świata demokratycznego konfrontowani jesteśmy z sytuacją, w której ważni, wybrani w demokratycznych wyborach politycy ignorują instytucje stworzone przez Zachód właśnie po to, żeby tej demokracji i tego pokoju bronić – mówi Rafał Rogulski, dyrektor Europejskiej Sieci Pamięć i Solidarność.
Te władze lokalne, które wstrzymują się z potrzebnymi inwestycjami popełniają grzech zaniechania
Ustawa incydentalna dotycząca stwierdzania ważności wyborów trafiła na biurko prezydenta. Senat przyjął te przepisy bez poprawek. Decyzja należy teraz do Andrzeja Dudy, który szykuje ponoć dla nich czerwoną kartkę.
Donald Trump: „Po zakończeniu walk w Gazie Izrael przekaże ją nam. Spójrzmy na nią jak na rozległe tereny pod zabudowę, których Stany Zjednoczone będą właścicielem. Będziemy je powoli rozwijać. To byłby piękny kawałek ziemi. Wyobrażam sobie go zamieszkanego przez ludzi świata. Nie wymagałoby to wielkich pieniędzy”.
Władimir Putin ani nie jest „historycznym wypadkiem przy pracy”, ani nie okupuje Rosji. Są pewne elementy w kulturze rosyjskiej, które umożliwiają mu to, co robi. Przed nami zaś ogromne wyzwanie, jakim jest uwrażliwianie Zachodu na historię II wojny światowej – mówi historyk dr Bartłomiej Gajos.
Kiedy Donald Trump został prezydentem USA, posłowie PiS i Konfederacji powitali to oklaskami w polskim Sejmie. Od 12 lutego wiadomo, że sytuacja ta przypominała radość karpi w związku z nadciągającymi świętami Bożego Narodzenia.
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się teraz, partie tworzące obecną koalicję rządzącą miałyby niewielką większość w Sejmie - wynika z prognozy podziału mandatów na podstawie najnowszego sondażu.
Narodowy przewoźnik został oszukany na lotach do Taszkentu. Potwierdzenia przelewów za rejs okazały się fałszywe i nie sprawdzono, czy środki wpłynęły na konto. W tle polityczna presja na sprowadzanie Uzbeków do Polski, czyli afera wizowa i Collegium Humanum.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas