Reklama
Rozwiń

Macron nawołuje do wprowadzenia kar za dezinformację

Prezydent Francji, Emmanuel Macron, przestrzegł przed wojną informacyjną, prowadzoną przez autorytarne państwa przeciwko zachodnim demokracjom.

Publikacja: 12.01.2022 15:32

Emmanuel Macron

Emmanuel Macron

Foto: AFP

Emmanuel Macron zasugerował we wtorkowym przemówieniu, że osoby rozpowszechniające dezinformację mogłyby ponosić odpowiedzialność, w tym także i karną. Zaproponował, by wprowadzono nowe przepisy prawa, które pozwoliłyby na pociąganie do odpowiedzialności osób oraz grup, które umyślnie rozprzestrzeniają fałszywe informacje. Miałoby to dotyczyć nie tylko mediów, ale także platform internetowych, influencerów czy też zwykłych ludzi.

Prezydent Francji podkreślił również konieczność ochrony kraju przed manipulacjami zza granicy. - Musimy wiedzieć jak chronić się przed obcymi wpływami (…) Nowe prawa (o dezinformacji) muszą dotyczyć także zagranicznych mediów działających we Francji - stwierdził.

Czytaj więcej

Sondaż: Rywalka w wyborach dogoniła Emmanuela Macrona

Macron przestrzegł także swoich zachodnich sojuszników. Według francuskiego polityka, państwa demokratyczne nie są obecnie na tyle silne, by skutecznie poradzić sobie z „działaniami propagandowymi finansowanymi przez autorytarne reżimy, których nie obchodzą standardy etyki dziennikarskiej”.

Słowa te padły po publikacji raportu francuskich władz na temat dezinformacji.

Jak sugerują rządowi eksperci, zwalczanie fałszywych informacji powinno być wielowymiarowe, a elementami tej walki powinna być edukacja wymierzona w dezinformację w szkołach oraz sankcje prawne przeciwko osobom rozpowszechniającym fałszywe informacje.

Polityka
Donald Trump: Groziłem Władimirowi Putinowi zbombardowaniem Moskwy
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Polityka
Czy grozi nam nowy Czarnobyl? Dyrektor MAEA uspokaja
Polityka
Czy w Moskwie pojawi się w końcu pomnik Stalina?
Polityka
Donald Trump zmienił zdanie w sprawie Ukrainy. Jak wyglądały kulisy decyzji?
Polityka
Netanjahu chce Nobla dla Trumpa. A czego chce dla Strefy Gazy?