Pod koniec ubiegłego roku agencja AP podała, że telefon komórkowy senatora Krzysztofa Brejzy został zhakowany za pomocą Pegasusa 33 razy w 2019 roku. Do włamań z użyciem Pegasusa na telefon senatora dochodziło w czasie, gdy polityk prowadził kampanię przed wyborami parlamentarnymi.
Wcześniej AP ujawniło, że Pegasusa użyto przy próbach szpiegowania mecenasa Romana Giertycha. O użyciu Pegasusa przeciwko nie informowała też prokurator Ewa Wrzosek.
- Źle by było, gdyby polskie służby nie miały tego typu narzędzia - mówi o systemie Pegasus w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" Jarosław Kaczyński, wicepremier ds. bezpieczeństwa oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj więcej
Źle by było, gdyby polskie służby nie miały tego typu narzędzia - mówi o systemie Pegasus w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" Jarosław Kaczyński, wicepremier ds. bezpieczeństwa oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Wcześniej politycy Zjednoczonej Prawicy w innym tonie wypowiadali się na temat posiadanego przez polskie służby oprogramowania.
"To Pegasus który kupiłem W latach 90. Tyle warte są kapiszony Wyborczej" - pisał wiceminister sprawiedliwości Michał Woś
Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel pytany o doniesienia "GW" mówił w Radiu Zet, że nie ma pewności, czy któryś z autorów nie znalazł na strychu starej konsoli (do gier - red.) Pegasus z komunii i mu się nie pomyliło?
Wprost o tym, że polskie służby nie posiadają Pegasusa mówił wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.
Czytaj więcej
- Zamiast o mejlach ministra Dworczyka, powinniśmy raczej mówić o działaniach ze strony rosyjskich i białoruskich hackerów. To jest prowokacja służb, w którą ja nie dam się wplątać - mówi premier Mateusz Morawiecki.
- Zdecydowanie bardziej ufam polskim służbom i temu, co mówią polskie służby, a służby jednoznacznie mówią o tym, że system Pegasus nie jest na wyposażeniu polskich służb. Nie jest wykorzystywany do tego, aby śledzić, inwigilować kogokolwiek w naszym kraju - powiedział w rozmowie z Polskim Radiem.