Wielkie starcie o Polski Ład. Polityk PiS: Łatwiej tłumaczyć wyborcom kwestie cen gazu czy prądu

Zarówno PiS, jak i opozycja zaczęły kolejny etap sporu o zmiany podatkowe. Rząd musi się tłumaczyć po starcie swojego flagowego projektu.

Publikacja: 06.01.2022 21:00

Chciałbym przeprosić osoby, które spotkały się z chwilowymi niedogodnościami - mówił rzecznik rządu

Chciałbym przeprosić osoby, które spotkały się z chwilowymi niedogodnościami - mówił rzecznik rządu Piotr Müller (na zdjęciu z Jarosławem Kaczyńskim)

Foto: PAP/Mateusz Marek

Po okresie świąteczno-noworocznym polityka przyspieszyła. Nie jest to spokojny początek roku w polityce między innymi za sprawą debaty o skutkach Polskiego Ładu. Zwłaszcza tych zaskakujących, jak pojawiające się od kilku dni informacje od przedstawicieli kolejnych grup zawodowych skarżących się na to, że początek roku przyniósł obniżki pensji. Te informacje szybko stały się jednymi z dominujących w mediach społecznościowych.

Politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy, zachowują spokój, chociaż nikt się nie spodziewa, że ogólnie bardzo złożona i poważna sytuacja obozu PiS zmieni się radykalnie na lepsze lub gorsze w nadchodzących tygodniach czy miesiącach.

– Rok 2022 będzie zapewne równie trudny jak poprzedni. Co do Polskiego Ładu to jego pozytywny efekt dla większości podatników jest bezdyskusyjny i będzie widoczny w ich płacach czy emeryturach. Dla nas zadaniem jest teraz jeszcze lepiej, zwłaszcza w mediach społecznościowych, pokazać te zyski dla większości ludzi. Tak by zwalczyć narrację opozycji – przyznaje nasz informator z klubu PiS. – Spodziewam się, że sytuacja, jeśli chodzi o słupki poparcia, będzie stabilna przez najbliższe miesiące. Polski Ład to kwestia długodystansowa, z efektem na 2023 rok – zapewnia.

Czytaj więcej

Chaos w podatkach po wejściu w życie Polskiego Ładu

Ale nie wszyscy nasi rozmówcy są równie spokojni. – Cała ta historia nie wygląda po prostu dobrze w tej chwili. Łatwiej tłumaczyć wyborcom kwestie cen gazu czy prądu, inflację, bo można np. mówić o geopolityce. Temat Polskiego Ładu jest dużo bardziej skomplikowany. Musimy to natychmiast poprawić – mówi nam nieco zrezygnowany jeden z posłów PiS z dalszych szeregów.

Zupełnie inaczej podchodzi do tego opozycja, która chce przekuć obecne zamieszanie na własną korzyść. PSL-Koalicja Polska wystartowało nawet ze specjalną akcją, w której ludowcy zbierają opinie i skargi na temat nowego systemu podatkowego.

Politycy PiS przekonują, że Polski Ład ma mieć długofalowy efekt w 2023 roku

– Dziękuję wszystkim za mnóstwo wiadomości i reakcji. Jak widać, presja ma sens. Wspólnie uporządkujemy ten bałagan! – zapowiadał w czwartek lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Politycy opozycji, z którymi rozmawialiśmy, zapowiadają, że będą mówić o problemach na starcie Polskiego Ładu w trakcie przyszłotygodniowego posiedzenia Sejmu.

I domagać się informacji od rządu – co dalej, również jeśli chodzi o ceny.

A pierwsza reakcja władzy to m.in. konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli resortów edukacji, spraw wewnętrznych i finansów. Rząd przyznaje się też do błędów.

Czytaj więcej

Paweł Kukiz o błędach w „Polskim Ładzie”: Co to jest za przepaszanie? Do dymisji

– W ostatnich dniach widzimy to, że mogło dojść w kilku miejscach do złego naliczenia zaliczki na podatek dochodowy. To pewnego rodzaju błąd, który może był zastosowany w niektórych miejscach, ale również pewna nieścisłość przepisów – mówił w trakcie konferencji rzecznik rządu Piotr Müller. Zapowiedział też korekty w rozporządzeniu Ministerstwa Finansów i wyrównania nieprawidłowo naliczonych wynagrodzeń już w lutym tego roku.

Polityka
Sondaż: Czy Polacy chcą ponownego przeliczenia głosów oddanych w wyborach?
Polityka
Jakie są sukcesy rządu Donalda Tuska? Nowy rzecznik rządu: Punktualność pociągów
Polityka
Sąd: nalot na lubelski klasztor w poszukiwaniu posła Romanowskiego bezzasadny
Polityka
Donald Tusk pytany o wybory prezydenckie. Wyjął konstytucję, zacytował jeden z artykułów
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Polityka
Marcin Przydacz o ataku Izraela na Iran: Nikt nie chce być starty z powierzchni ziemi