Senator KO Krzysztof Brejza wygrał w sądzie z TVP

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy odrzucił zażalenie Telewizji Polskiej na decyzję sądu niższej instancji. TVP musi poinformować, że w tekście dotyczącym senatora Krzysztofa Brejzy mogło dojść do naruszenia jego dóbr osobistych - informuje Onet.pl

Publikacja: 22.12.2021 17:00

Senator KO-PO Krzysztof Brejza

Senator KO-PO Krzysztof Brejza

Foto: PAP/Rafał Guz

W październiku senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza informował, że gdy kierował sztabem wyborczym KO w 201 roku, był szpiegowany przez służby specjalne. Zdobyte z telefonu SMS-y miały trafić następnie do TVP. Materiały posłużyły do stworzenia materiału na temat rzekomej grupy internetowych hejterów w inowrocławskim ratuszu.

W sierpniu 2019 roku Semuel Pereira opublikował artykuł "»Nie wdawać się w dyskusję, klepać [komentarze]«. Instrukcje Brejzy dla wydziału nienawiści". Do tekstu dołączono wiadomości, które Brejza miał wysłać do swoich współpracowników. Okazało się, że sms-y były skompilowane z kilku osobnych, wysyłanych w różnym czasie i do różnych osób. Doszło również do zamiany nadawcy i odbiorców. Autor materiału informował, że Brejza jest autorem wiadomości, której był adresatem.

Czytaj więcej

Ryszard Brejza pisze do Jacka Kurskiego. "Manipulacja TVP"

W środę Sąd Okręgowy w Bydgoszczy odrzucił zażalenie państwowej telewizji na decyzję sądu niższej instancji. TVP musi poinformować, że tekst na stronie portalu stacji może naruszać dobra osobiste Krzysztofa Brejzy.

Decyzją sądu komunikat o treści: "W związku z treścią tego artykułu toczy się postępowanie sądowe o naruszenie dóbr osobistych Krzysztofa Brejzy w postaci czci, dobrego imienia, prawa do prywatności i tajemnicy korespondencji" musi pojawić się pod artykułem.

- Sąd uznał wysokie prawdopodobieństwo zasadności roszczenia. Sprawa przeszła kontrolę instancyjną, a zatem podzielił ten pogląd także sąd odwoławczy. Dla nas istnienie tego postanowienia ma ogromne znaczenie, bowiem każdy, kto natknie się w internecie na pomawiające treści wynikające z artykułu Samuela Pereiry, będzie informowany o tym, że toczy się proces - powiedziała w rozmowie z Onetem, mec. Dorota Brejza, pełnomocniczka senatora Krzysztofa Brejza, prywatnie jego żona.

Więcej: Onet.pl

W październiku senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza informował, że gdy kierował sztabem wyborczym KO w 201 roku, był szpiegowany przez służby specjalne. Zdobyte z telefonu SMS-y miały trafić następnie do TVP. Materiały posłużyły do stworzenia materiału na temat rzekomej grupy internetowych hejterów w inowrocławskim ratuszu.

W sierpniu 2019 roku Semuel Pereira opublikował artykuł "»Nie wdawać się w dyskusję, klepać [komentarze]«. Instrukcje Brejzy dla wydziału nienawiści". Do tekstu dołączono wiadomości, które Brejza miał wysłać do swoich współpracowników. Okazało się, że sms-y były skompilowane z kilku osobnych, wysyłanych w różnym czasie i do różnych osób. Doszło również do zamiany nadawcy i odbiorców. Autor materiału informował, że Brejza jest autorem wiadomości, której był adresatem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Daniel Obajtek: Jestem inwigilowany cały czas, czuję się zagrożony
Polityka
Wpis ambasadora Niemiec ws. flanki wschodniej. Dworczyk: Niemcy mają znikome możliwości
Polityka
Wrócą inspekcje w placówkach dyplomatycznych. To skutek afery wizowej
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują zdecydowanego faworyta
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Adam Struzik: Czuję się odpowiedzialny za Mazowsze. Nie jestem zmęczony