Czarnek mówił w "Sygnałach Dnia" m.in. o szczepieniu dzieci. Uważa, że im więcej dzieci powyżej 5. i 12. roku życia będzie zaszczepionych, "tym bardziej system oświaty będzie stabilny".
Polityk zapowiedział, w przypadku zainteresowania dyrektorów poszczególnych placówek, pomoc w organizowaniu punktów szczepień w szkołach.
Zapowiedział też, że resort będzie się starał przekonać rodziców, aby zdecydowali się zaszczepić dzieci. Ale, podkreślił, przekonywać racjonalnymi i rzetelnymi argumentami.
Zdaniem Czarnka propaganda szczepień ma odwrotne skutki do zamierzonych: - To ciągłe obrażanie, że to ciemnogród, że średniowiecze, że to nienaukowe, to marksistowskie hasła, które zniechęcają tych, którzy nie czują się pewni i przekonani - uważa.
Minister edukacji zadeklarował, że nie jest "entuzjastą zmuszania kogokolwiek do czegokolwiek", więc uważa, że do szczepień należy przekonywać także przykładem, jaki sam dał przyjmując trzecią dawkę szczepionki.