Reklama

Eksperci: Projekty nowych symboli narodowych bublem

Eksperci od heraldyki ostro oceniają projekt Ministerstwa Kultury, który ma uporządkować symbolikę państwową.

Publikacja: 09.11.2021 18:51

Eksperci: Projekty nowych symboli narodowych bublem

Foto: AdobeStock

Pozłocenie nóg orła, wprowadzenie dwóch rodzajów flag, a w hymnie państwowym przestawienie drugiej i trzeciej zwrotki – to część zmian, jakie przewiduje projekt ustawy o symbolach państwowych RP, nad którym trwają prace w rządzie. Ustawa ma zastąpić obecną regulację, pochodzącą z 1980 roku, krytykowaną m.in. z powodu mało przydatnych załączników, zawierających flagę, herb i hymn. Jednak nowa propozycja budzi równie wielkie kontrowersje. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", suchej nitki nie zostawiły na niej działająca przy MSWiA Komisja Heraldyczna i Polskie Towarzystwo Heraldyczne.

Głos specjalistów

Spośród podmiotów biorących udział w konsultacjach głos tych dwóch jest najbardziej fachowy. Ich opinie wciąż są niejawne. Nie zostały upublicznione w Rządowym Procesie Legislacyjnym, a ich przekazania odmówiły nam i komisja, i towarzystwo. Jednak ustaliliśmy, że są obszerne i do siebie zbliżone, a na podstawie dyskusji w Polskim Towarzystwie Heraldycznym poznaliśmy ich główne tezy.

Przede wszystkim heraldycy mają wątpliwości co do konstytucyjności jednego z pierwszych przepisów projektu, który przewiduje, że zamiast jednego polskiego godła, jak obecnie, mają pojawić się dwa: herb oraz Chorągiew Rzeczypospolitej, czyli flaga przynależna prezydentowi. Resort kultury zdecydował się na taki przepis, by twórczo ominąć błąd w konstytucji, która orła na czerwonej tarczy nazywa godłem, choć zgodnie z regułami heraldyki jest nim sam wizerunek orła, a naniesiony na tarczę nazywa się herbem. Heraldycy od lat domagają się wyeliminowania tej pomyłki z konstytucji, jednak sposób jej obejścia i stworzenie dwóch godeł uznają za niedopuszczalny.

Czytaj więcej

Orzeł z problemami. PiS chce zmienić hymn i godło

Kontrowersje budzi też wspomniana prezydencka Chorągiew Rzeczypospolitej, którą ma stanowić wizerunek orła na prostokątnym czerwonym płacie. Reaktywowania chorągwi od lat domagają się heraldycy, jednak nie mogą zrozumieć, dlaczego usunięto z niej tzw. wężyk generalski. Ich wątpliwości budzi też niedoprecyzowany w projekcie sposób użycia chorągwi.

Reklama
Reklama

Fachowcy za kuriozalny uznają też pomysł podziału flagi na dwa rodzaje: narodową biało-czerwoną i państwową z herbem naniesionym na biały pas. Ta druga ma być zastrzeżona dla siedzib urzędowych. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", heraldycy w swoich opiniach zauważają, że flagę z herbem używa się obecnie poza granicami kraju. Zasada ta ma korzenie w okresie międzywojennym, a jej celem było odróżnienie flagi odradzającej się Rzeczypospolitej od flagi czeskiej, która też była biało-czerwona. Zdaniem ekspertów używanie flagi z herbem w kraju byłoby kuriozum.

Kontrowersje budzi też rysunek herbu. Został on odświeżony i pozbawiony odcieni, a u orła pozłocono nogi. Zmiana koloru nóg to kolejny postulat formułowany od dawna przez fachowców. Jednak powinno mu towarzyszyć pozłocenie przepaski na skrzydłach, na co ministerstwo się nie zdecydowało, czego heraldycy nie rozumieją. Ich zdziwienie budzą też trójliście na skrzydłach, które mają nierówne kąty.

Z ustaleń „Rzeczpospolitej" wynika, że najgłośniejszy pomysł, czyli przestawienie zwrotek w hymnie, też nie zyskał uznania fachowców. Ministerstwo uzasadniało zmianę chęcią powrotu do rękopisu Józefa Wybickiego. Zdaniem heraldyków tradycja wykonania hymnu nie przewiduje takiej kolejności, jak w rękopisie.

Niejawne uwagi

Ich zdaniem projekt jest nie do przyjęcia. Co o ich opiniach sądzi ministerstwo? „Nadesłane stanowiska i uwagi nie są przesłanką do zaprzestania prac nad projektem ustawy" – informuje. Dodaje, że stanowiska z konsultacji publicznych zostaną opublikowane w internecie „dopiero po opracowaniu, uporządkowaniu i zredagowaniu wszystkich uwag w formie tabelarycznej".

Problem w tym, że w Rządowym Procesie Legislacyjnym opublikowano już niektóre inne opinie. Iwona Śledzińska-Katarasińska z KO z sejmowej Komisji Kultury obawia się, że uwag niewygodnych dla ministerstwa nie opublikowano celowo. – Cały ten projekt oceniam jako przejaw megalomanii wicepremiera Piotra Glińskiego i jego chęć zapisania się w historii za wszelką cenę – krytykuje.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Zadośćuczynienie dla polskich ofiar wojny. Co proponowały Niemcy?
Polityka
Karol Nawrocki zawetował ustawę, za którą głosował Jarosław Kaczyński
Polityka
Marcin Przydacz o zadośćuczynieniach od Niemiec: Donald Tusk chce przyjmować na siebie odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Donald Tusk zapowiada ponowne przyjęcie ustawy o rynku kryptowalut. „Szansa dla prezydenta”
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama