Reklama

Wielka armia ze slajdów Mariusza Błaszczaka

Łatwo jest zbudować potężne siły zbrojne na papierze – można do statystyk wrzucić np. żołnierzy aktywnej rezerwy. Trudniej jednak odpowiedzieć na szczegółowe pytania – a jest ich bardzo dużo.

Aktualizacja: 02.11.2021 20:29 Publikacja: 02.11.2021 18:42

Wicepremier Jarosław Kaczyński i szef MON Mariusz Błaszczak widzą armię 300-tysięczną. Tyle że nie w

Wicepremier Jarosław Kaczyński i szef MON Mariusz Błaszczak widzą armię 300-tysięczną. Tyle że nie wiadomo, kiedy taka będzie i ile będzie kosztowało jej utrzymanie

Foto: EAST NEWS, Paweł Wodzyński

Trudno powiedzieć, czy to był celowy zabieg socjotechniczny, czy zupełnie przypadkowa sytuacja. Jednak po konferencji prasowej wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego i szefa MON Mariusza Błaszczaka dziennikarze skupili się głównie na powiekach prezesa PiS, które powoli się zamykały, być może w wyniku znużenia, oraz na nadgarstku z odwrotnie założonym zegarkiem.

Prócz tego do opinii publicznej przebił się prosty komunikat, że jest projekt ustawy o obronie ojczyzny, który przewiduje, że armia ma być 300-tysięczna, w tym 250 tysięcy żołnierzy zawodowych, a pobór nie zostanie przywrócony. Taką narrację od kilku dni forsują media publiczne.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Tajemniczy zakup MSZ. Wiadomo o nim dzięki NIK
Polityka
Prezydenta walka z wiatrakami. Rząd nie składa broni. Będzie nowy projekt ustawy
Polityka
Sondaż: Polacy jednoznacznie o obecności polskich żołnierzy na Ukrainie
Polityka
Gen. Mirosław Różański o dronie: Rosja nas testuje. Powinniśmy odpowiedzieć stanowczo
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama