Poseł był pytany o plany PSL-Koalicji Polskiej ws. budowy politycznych sojuszy.
- W 2019 r. podjęliśmy decyzję o budowie Koalicji Polskiej. Konsekwentnie utrzymujemy równy dystans wobec PiS i PO, ponieważ obie te partie żywią się nawzajem generowanym wspólnie konfliktem. Nas to nie interesuje - my chcemy zaproponować pozytywny program gospodarczy, społeczny i rolniczy. Po to, żeby wokół tego programu zgromadzić środowiska, elektoraty i ludzi. Jest to program dla ludzi, a nie ewentualnych partnerów politycznych. Zasmucę PiS i Donalda Tuska - nie szykujemy się do żadnej ścisłej współpracy z tymi dwoma środowiskami. Przed wyborami będziemy budować silną pozycję politycznego konserwatywnego centrum - wyjaśnił gość Polskiego Radia.
PiS i PO żywią się wspólnie generowanym konfliktem - nie interesuje nas to
Marek Sawicki, poseł PSL-Koalicji Polskiej
Sawicki skrytykował następnie rząd za brak komunikacji z opozycją ws. kryzysu migracyjnego, oraz wskazywał na absencję prezydenta Andrzej Dudy w rozwiązywaniu tego problemu.
- Problem, który mamy na granicy polsko-białoruskiej powinniśmy rozwiązywać w zgodzie, a żeby ta zgoda była, to musimy mieć informacje na ten temat. Byliśmy przekonani, że w tak trudnej sytuacji rząd zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego i być może pan premier zaprosi nas na rozmowy - tak jak w przypadku, gdy występowały inne trudne sytuacje w kraju. Niestety czegoś takiego nie było. Jeżeli mamy tak poważne zagrożenie ze strony wschodniej, to oczekiwalibyśmy, by w debacie na ten temat wzięły najważniejsze osoby w państwie, a więc również pan prezydent, premier i wicepremierzy, którzy nie uczestniczyli w tej debacie. Widać wyraźnie, że dla rządu ta sprawa nie jest najwyższej wagi - stwierdził polityk.