Kowal: Niech ludzie zagłosują. Są za UE czy PiS-em z Terleckim i Suskim?

- Premier Morawiecki gra nastrojami Polaków. W kwestiach europejskich prowadzi politykę partyjną, dlatego nie jest w stanie niczego załatwić - uważa poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Kowal.

Publikacja: 13.09.2021 18:47

Kowal: Niech ludzie zagłosują. Są za UE czy PiS-em z Terleckim i Suskim?

Foto: PAP/Rafał Guz

Komisarz ds. gospodarki UE, Paolo Gentiloni poinformował na początku września, że podważenie przez Polskę prymatu prawa unijnego nad krajowym wstrzymuje wypłatę 57 mld euro środków z Funduszu Odbudowy, jakie mają być przekazane Warszawie.

Orzeczenie w tej sprawie jest oczekiwane 22 września. Wystąpił o nie jeszcze wiosną premier Mateusz Morawiecki. Chodziło o określenie, czy kompetencje Unii sięgają reformy wymiaru sprawiedliwości.

Na końcu to jest tak, że krwi napsują, wrażenie złe zostanie, a i tak się wycofają

Możliwość wstrzymania pieniędzy dla Polski komentował w rozmowie z "Polska The Times" poseł KO Paweł Kowal. "Władza w Polsce jest w głębokim kryzysie moralnym. Postrzega pieniądze, którymi dysponuje jako narzędzie 'kupowania' sympatii wyborców. A jednocześnie jest w stałym konflikcie z instytucjami unii Europejskiej i z państwami członkowskimi. Problemem jest nawet pożegnalna, kurtuazyjna wizyta Angeli Merkel – nawet wokół tego robią awanturę" - ocenił.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Foch zamiast podmiotowej polityki

Zdaniem Kowala, rząd powinien przeprowadzić referendum w sprawie przyszłości Polski w Unii Europejskiej. "Niech ludzie głosują czy są za pieniędzmi z Unii Europejskiej, czy za PiS-em z Terleckim i Suskim. Wybór jest prosty. Sromotnie by przegrali i nie podnieśliby się politycznie" - powiedział.

Poseł zwraca uwagę, ze środku z unijnego funduszu są silnie powiązane z proponowanym przez PiS Polski ładem. - Będą więc robić wszystko, aby te środki dostać. Najpewniej będzie tak, jak zwykle z tym rządem. Jak było z Sądem Najwyższym – będą stwarzali atmosferę, że są bardzo radykalni i twardzi, a w rzeczywistości, po cichu ustąpią, tak jak próbują ustąpić w sprawie Sądu Najwyższego - powiedział.

Zdaniem Kowala premier Morawiecki z powodu prowadzenia partyjnej polityki w Brukseli, nie jest w stanie niczego załatwić dla Polski. - Nie może na przykład uzyskać mocnego wsparcia dla polskiej polityki wschodniej. Cokolwiek by zrobił w Polsce, nawet, jak mu się coś uda, to potem, jak przychodzi na forum europejskie, nie jest w stanie niczego załatwić, bo jest z wszystkimi pokłócony. A pokłócony jest dlatego, że prowadzi politykę partyjną, a nie państwową - podsumował.

Komisarz ds. gospodarki UE, Paolo Gentiloni poinformował na początku września, że podważenie przez Polskę prymatu prawa unijnego nad krajowym wstrzymuje wypłatę 57 mld euro środków z Funduszu Odbudowy, jakie mają być przekazane Warszawie.

Orzeczenie w tej sprawie jest oczekiwane 22 września. Wystąpił o nie jeszcze wiosną premier Mateusz Morawiecki. Chodziło o określenie, czy kompetencje Unii sięgają reformy wymiaru sprawiedliwości.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Jacek Kucharczyk: Nie spodziewałem się na listach KO Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"
Polityka
Konfederacja o exposé Sikorskiego: Polska polityka zmieniła klęczniki