Premier Morawiecki zapytany o cenę chleba. Odpowiadał 1,5 minuty

- Kiedy ostatni raz był pan w sklepie spożywczym? Czy wie pan, ile kosztuje zwykły bochenek chleba? - zapytała premiera Mateusza Morawieckiego dziennikarka "Faktu". Szef rządu udzielił długiej odpowiedzi, ale kwota nie padła.

Publikacja: 11.09.2021 08:00

Premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z mediami w ramach trzeciego dnia XXX edycji Forum Ekon

Premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z mediami w ramach trzeciego dnia XXX edycji Forum Ekonomicznego w Karpaczu

Foto: PAP/Art Service 2

Mateusz Morawiecki w rozmowie z "Faktem" mówił m.in. o rozwiązaniach proponowanych w ramach Polskiego Ładu PiS. Premier przekonywał, że zmiany będą korzystne dla całego społeczeństwa. - Chcę być dzisiaj premierem klasy średniej: tych, którzy w pocie czoła łączą koniec z końcem, zarabiają średnią, dwie czy więcej średnich krajowych - deklarował.

Zapytany o przekazanie Polsce środków z unijnego funduszu odbudowy, premier odpowiedział, że pieniądze dotrą do kraju "w końcówce IV kwartału lub na oczątku przyszłego roku". 

Czytaj więcej

Morawiecki pytany o słowa Suskiego: Wojna to było coś innego niż obecny czas

Premier mówił również o możliwości wprowadzenia obowiązku szczepień przeciw COVID-19. W jego ocenie nie można obecnie ludzi do tego zmuszać, choć osobiście jest gorącym zwolennikiem szczepień.

Kiedy był pan ostatnio w sklepie spożywczym i czy pan wie, ile kosztuje taki zwykły bochenek chleba? - zapytała premiera dziennikarka "Faktu". Morawiecki na to pytanie odpowiadał ponad 1,5 minuty, ale konkretna kwota nie padła. 

- Staram się od czasu do czasu robić zakupy, by w sklepie spożywczym zobaczyć są ceny. Porównuję je do cen w skupie. Dziś bardzo ważne jest zjawisko, pani mnie pyta o ceny w sklepie, natomiast po drugiej stronie są rolnicy. Rolnicy cieszą się z tego, że z wyjątkiem cen na trzodę chlewną, rosną ceny pszenicy, kukurydzy, rzepaku, nawet mleko rośnie. W związku z tym jest to miecz obusieczny - odpowiedział premier.

- Gdybyśmy mieli malejące ceny, dla rolników oznaczałoby to niezwykle trudny czas. W ten sposób mamy po stronie rolników, mówię teraz o płodach rolnych, nie o trzodzie chlewnej, bo tam jest potężny problem związany z ASF, mamy sytuację sytuację inną - kontynuował.

- Dlatego chcemy zdecydowanie poprawić los emerytów poprzez wzrost ich dochodów netto, emerytura bez podatku do 2500 zł. Oznacza to, że w kieszeni emeryta może może zostać sto kilkadziesiąt złotych, nawet dwieście złotych, w zależności od poziomu emerytury. To jest rzecz, o którą ja z kolei pytałem emerytów bardzo często na moich spotkaniach w domach seniora, bardzo licznych spotkaniach z emerytami. Czego oni oczekują? To było bardzo często pojawiające się hasło - zakończył Morawiecki.

Mateusz Morawiecki w rozmowie z "Faktem" mówił m.in. o rozwiązaniach proponowanych w ramach Polskiego Ładu PiS. Premier przekonywał, że zmiany będą korzystne dla całego społeczeństwa. - Chcę być dzisiaj premierem klasy średniej: tych, którzy w pocie czoła łączą koniec z końcem, zarabiają średnią, dwie czy więcej średnich krajowych - deklarował.

Zapytany o przekazanie Polsce środków z unijnego funduszu odbudowy, premier odpowiedział, że pieniądze dotrą do kraju "w końcówce IV kwartału lub na oczątku przyszłego roku". 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Wybory nie sprzyjają koalicji 15 października. Kaczyński ma powód do radości
Polityka
Wymiana "uprzejmości" w klubie PiS. Ozdoba: Pasożyty? Myślałem, że ktoś się włamał na skrzynkę
Polityka
Wipler: Kaczyński przed komisją ds. Pegasusa to błąd. To przedwczesne
Polityka
Jarosław Kaczyński stanie przed kolejną komisją śledczą
Polityka
Patryk Jaki wymienia "sukcesy" PiS-u. "Kasta i Niemcy się z nas śmieją"