W czasie odbywającego się tego dnia posiedzenia Sejmu poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz oraz prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz, złożyli wnioski o odroczenie posiedzenia Sejmu do - odpowiednio 1 i 2 września.
Elżbieta Witek poddała wniosek pod głosowanie nie precyzując jednak, do kiedy posiedzenie Sejmu zostanie odroczone (przed głosowaniem marszałek stwierdziła z mównicy, że decyzja w tej sprawie będzie należeć do niej). W głosowaniu nieoczekiwanie wniosek przeszedł, gdyż poparli go m.in. wszyscy posłowie koła Kukiz'15.
Po głosowaniu PiS złożył wniosek o reasumpcję, a marszałek Witek poddała ten wniosek pod głosowanie po wcześniejszym poinformowaniu posłów, że zasięgnęła opinii pięciu prawników, z których wynika, że głosowanie może być powtórzone ze względu na to, że Witek popełniła błąd nie informując do którego dnia dokładnie posiedzenie Sejmu ma zostać odroczone. Opozycja zbojkotowała głosowanie ws. reasumpcji.
W ponownym głosowaniu nad wnioskiem o odroczenie posiedzenia Sejmu wniosek ten został odrzucony. Tym razem trzech z czterech posłów Kukiz'15, z Pawłem Kukizem na czele, zagłosowało przeciw posłowi. Jak tłumaczył potem poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko w pierwszym głosowaniu posłowie tego koła pomylili się.