W wywiadzie dla telewizji Rustawi2 polityk, przybywający aktualnie w Nowym Jorku, zażądał, by prezydent Giorgi Margwelaszwili zwrócił mu gruzińskie obywatelstwo. Chce również, by dano mu możliwość powrotu do Tbilisi.
Były prezydent Gruzji uważa, że obywatelstwa został pozbawiony z naruszeniem prawa. Według Saakaszwilego obecne gruzińskie władze chcą zakazać mu działalności politycznej w tym kraju.
- Margwelaszwili to tchórz, bo w pierwszej kolejności odebrał mi obywatelstwo. Jeśli ma w sobie elementarną odwagę i odrobinę ludzkich uczuć, niech zwróci mi gruzińskie obywatelstwo - mówił polityk. - Wpuśćcie mnie do Gruzji i pokażę wam, kogo boi się władza i kim będzie straszyć naród - dodał w telewizyjnym wywiadzie.
Niedzielny wywiad w poniedziałek skomentował Giorgi Abasziszwili, szef szef gruzińskiej administracji prezydenckiej. Zwrócił on uwagę, że Saakaszwili zrzekł się swojego gruzińskiego obywatelstwa z własnej, nieprzymuszonej woli.
- On dobrze wie, że to nie Giorgi Margwelaszwili pozbawił go obywatelstwa, tylko osobiście i świadomie sam się go zrzekł na rzecz obywatelstwa ukraińskiego, a od tego czasu nigdy nie domagał się obywatelstwa Gruzji - powiedział Abasziszwili.