Chodzi o zapowiedziane w sobotę przez Donalda Trumpa wycofanie się USA z układu INF - czyli Układu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych średniego zasięgu. Umowa została zawarta w 1987 roku przez USA i ZSRR, a jej celem było usunięcie z arsenału obu państw broni mogących posłużyć do błyskawicznego ataku z użyciem broni atomowej - przede wszystkim na cele w Europie.
Trump uzasadniając decyzję o planowanym wypowiedzeniu tej umowy zarzucił Rosji łamanie postanowień układu i zapowiedział, że USA po wypowiedzeniu traktatu będą pracować nad nowymi rodzajami uzbrojenia, jeżeli nie dojdzie do podpisania nowego układu.
- Układ przez 30 lat był ważnym filarem architektury europejskiego bezpieczeństwa - oświadczył w niedzielę Maas.
- Często nalegaliśmy, by Rosja odniosła się do poważnych oskarżeń o naruszanie tego porozumienia. Teraz nalegamy, by USA rozważyły możliwe konsekwencje (jego wypowiedzenia) - dodał szef MSZ Niemiec.