Reklama

Coraz bardziej szorstka przyjaźń

Politycy lewicy zaniepokojeni deklaracjami liderów. – Olejniczak ucieka przed gilotyną – komentuje prof. Kik

Publikacja: 07.01.2008 03:05

Coraz bardziej szorstka przyjaźń

Foto: Rzeczpospolita

– To niedobrze, że znowu dowiadujemy się o jakichś rozmowach, o których nie ma pojęcia zarząd partii – mówi „Rz” Grzegorz Napieralski, sekretarz generalny SLD, komentując doniesienia o planach utworzenia nowej partii na bazie LiD przez Wojciecha Olejniczaka i Marka Borowskiego.

Lider SdPl potwierdza, że takie rozmowy się odbywają. – Dyskutujemy, ale na razie nie wyszliśmy jeszcze poza projekcje. Do tego potrzeba uzgodnień programowych i tę pracę należy zacząć jak najszybciej – uważa Borowski.

– Jest cel, ale sposobu jeszcze nie wypracowaliśmy – tłumaczył Olejniczak w TVN 24. – Chciałbym, żeby w 2008 r. nastąpiła reorganizacja i reintegracja lewicy – dodał.

– Czerwcowy kongres śni się po nocach Olejniczakowi. Musi uciekać przed gilotyną, dlatego chce stworzyć wrażenie, że lewica na powrót się jednoczy pod jego przywództwem. To próba ratowania się przywódców SLD i SdPl – komentuje politolog, prof. Kazimierz Kik.

Zapowiedzi Olejniczaka mogą mu zaszkodzić. Nie tylko Napieralski jest zdziwiony, że lider Sojuszu sam podejmuje dyskusję o konsolidacji lewicy. – Olejniczak strzela sobie kolejnego samobója – mówi jeden z polityków SLD i przypomina, że o nominacjach do władz Klubu LiD czołowi politycy SLD dowiedzieli się z esemesów. Zarzucali wówczas Olejniczakowi, że dogaduje się z Borowskim za ich plecami. – Ludzie się boją, że nowa partia ma być tak budowana jak listy wyborcze LiD – dodaje inny członek Sojuszu. Niepokój działaczy wzbudziły też doniesienia o planowanej sprzedaży siedziby partii przy ulicy Rozbrat. – Jestem przeciwnikiem wyprowadzania się z Rozbrat, choć potrzebna jest reorganizacja – uspokajał Olejniczak w TVN 24.

Reklama
Reklama

Czy szef Sojuszu ma poparcie własnego zaplecza do prowadzenia z Borowskim rozmów o nowej partii? – Przewodniczący ma mandat do wszystkiego, ale tak zasadnicze kwestie wymagają decyzji zarządu, Rady Krajowej i kongresu partii – mówi Jerzy Szmajdziński. – Integracja lewicy jest koniecznością, wspólny start w wyborach samorządowych, potem parlamentarnych, to jej początek. Ale formy, metody, harmonogram i czas, w którym miałoby się to dziać, nie są przesądzone. Zdania na ten temat są podzielone.

– To bardzo skomplikowany proces, który nie polega na tym, że poskleja się kawałki rozbitej porcelany w jedną całość, bo to ani ładne, ani funkcjonalne – uważa Napieralski. Obaj politycy przypominają, że w styczniu władze SLD mają podsumować wybory. – Konieczna będzie też dyskusja o przyszłości – mówi Szmajdziński.

– Walka o przywództwo między Olejniczakiem a Napieralskim może skończyć się tym, że wygra trzeci, czyli Szmajdziński. Dlatego postępuje strategicznie i ostrożnie – uważa Kik. Jego zdaniem żaden z liderów nie ma jednak pomysłu na lewicę. – Świadczy o tym nadmierne koncentrowanie się na takich sprawach jak in vitro czy Kościół – mówi Kik.

Wokół wojny z hierarchami głośno ostatnio za sprawą wpisu o Kościele w blogu Joanny Senyszyn: „jest pięć razy be. Bogaty, bezkarny, bezideowy, bezduszny i bezczelny. Przepraszam za to, że doi państwo i swoich wiernych” – napisała posłanka. Jej słowa wywołały ostre komentarze. Eugeniusz Kłopotek z PSL w programie „Kawa na ławę” stwierdził, żew sercach wielu polityków zagnieździł się diabeł. – Lewica szuka swojego miejsca i znajduje je w antyklerykalizmie – dodał Stefan Niesiołowski z PO.

– Lewica musi podejmować walkę o świeckie państwo – odpowiada Borowski. I przyznaje: – Będzie to jednym z wyznaczników przyszłej formacji, jeśli ona powstanie. ?

masz pytanie, wyślij e-mail do autorkia.gielewska@rp.pl

– To niedobrze, że znowu dowiadujemy się o jakichś rozmowach, o których nie ma pojęcia zarząd partii – mówi „Rz” Grzegorz Napieralski, sekretarz generalny SLD, komentując doniesienia o planach utworzenia nowej partii na bazie LiD przez Wojciecha Olejniczaka i Marka Borowskiego.

Lider SdPl potwierdza, że takie rozmowy się odbywają. – Dyskutujemy, ale na razie nie wyszliśmy jeszcze poza projekcje. Do tego potrzeba uzgodnień programowych i tę pracę należy zacząć jak najszybciej – uważa Borowski.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Polityka
Donald Tusk lubi niespodzianki. Izabela Leszczyna wciąż nie wie, czy pozostanie na stanowisku
Polityka
Czy wybory prezydenckie były ważne? Adam Bodnar: Moja rola w tej sprawie zakończyła się
Polityka
Schetyna: Wielka liczba ministrów i wiceministrów wynika z tego, co otrzymaliśmy od PiS
Polityka
Konfederacja „języczkiem u wagi”. Jakie koalicje po wyborach parlamentarnych wyobrażają sobie Polacy?
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Polityka
Sondaż: Wyborcy PSL i Polski 2050 częściej krytykują rząd niż opozycję
Reklama
Reklama