– Zamierzam nadal współpracować z Kościołem, by utrzymać rozwój Rzeszowa, którego jestem prezydentem – mówi Tadeusz Ferenc. Podlaski poseł SLD Eugeniusz Czykwin dodaje: – Jeśli opinie urażające katolików znajdą wyraz w dokumentach programowych SLD lub inicjatywie poselskiej, to będę zmuszony rozstać się z partią.
Skąd takie deklaracje? Działacze z Lubelszczyzny są oburzeni wypowiedzią Grzegorza Napieralskiego o tym, że KUL jako katolicka uczelnia nie powinien otrzymywać pieniędzy z budżetu państwa.
Jan Bajkowski, wiceszef wojewódzkich struktur SLD, zapowiada, że jeśli nie będzie zdecydowanej reakcji władz Sojuszu, wystąpi z partii. – Wstydzę się za przewodniczącego. Wstąpiłem i od lat działam w partii lewicowej, a nie antyklerykalnej. – mówi „Rz”. Razem z Bajkowskim SLD może opuścić kilkadziesiąt osób. Taki scenariusz rozważa m.in. Waldemar Godlewski, wiceprezydent Białej Podlaskiej.
– Jest mi przykro, że nowy przewodniczący zaczyna swoje rządy w partii od walki z krzyżami. Nie utożsamiam się z tym – mówi „Rz” Jacek Czerniak, szef SLD na Lubelszczyźnie.
– Głosząc poglądy walki z Kościołem, nie zyskamy nowych zwolenników – ostrzega Anita Błochowiak, posłanka z Pabianic. Witold Klepacz, parlamentarzysta z Sosnowca, podaje przykład Joanny Senyszyn, która ma zacięcie antyklerykalne, ale w partii nie cieszy się dużym poparciem. Przegrała wybory na wiceprzewodniczącą.