Miniexposé premiera o kryzysie

Głównym zadaniem rządu jest ochrona ludzi i ich pieniędzy – mówił Donald Tusk na posiedzeniu Rady Krajowej Platformy. I zapewniał o swym zaufaniu do Andrzeja Czumy

Publikacja: 14.02.2009 02:01

Rada Krajowa PO zebrała się w piątek, by uchwalić zasady wyłaniania kandydatów na listy do europarlamentu. Ale posiedzenie zdominował inny temat.

Jako pierwszy głos zabrał szef rządu i niemal całe wystąpienie poświęcił kryzysowi gospodarczemu. Donald Tusk przyrównał stojące przed nim wyzwania do pokonania w ostatnich wyborach PiS, Samoobrony i LPR.

– Kryzys gospodarczy to przeciwnik bez porównania bardziej perfidny – mówił emocjonalnie.

Za najważniejsze zadanie rządu uznał ochronę miejsc pracy. Przypomniał, że wszystkie dotychczasowe cięcia budżetowe i program antykryzysowy skoncentrowane są na tym, by chronić ludzi i ich wynagrodzenia, a nie – jak zaznaczył – „ratować instytucje, kapitały i fortuny”.

Premier podtrzymał też datę wejścia Polski do strefy euro na 2012 r. Ale szef Klubu PO Zbigniew Chlebowski nie wykluczył dwuletniego opóźnienia.

Szef rządu mówił, że z odwagą odrzuca propozycje opozycji, by zwiększyć dług budżetowy. Jego zdaniem realizacja pomysłów prezesa PiS, z którym spotkał się w środę, oznacza „zadłużenie każdej rodziny na 2 tys. zł i to tylko w 2009 roku”.

Jednocześnie przyznał, że gdy obejmował władzę, sądził, iż przez najbliższe lata będzie zarządzał „wielkim sukcesem”. – Ale świat zaczął budzić się ze świadomością, iż sytuacja na światowych rynkach jest trudniejsza, niż wynikałoby z najbardziej pesymistycznych prognoz – mówił. – Powodem do dumy jest to, że naród ufa rządzącym mimo niełatwej sytuacji.

Tusk bronił także ministra sprawiedliwości oskarżanego przez media o niepłacenie długów. Przekonywał, że nie ma żadnych wątpliwości co do przyzwoitości i uczciwości osobistej Andrzeja Czumy, który musi mieć szansę wykazania się wysokimi kwalifikacjami moralnymi i merytorycznymi.

Radio Zet podało wczoraj, że Andrzej Czuma spóźnił się o kilka dni z rozliczeniem wydatków swego biura poselskiego.

Na temat kryzysu głos zabrał też w piątek prezydent Lech Kaczyński. Po spotkaniu z ekonomistami uznał, że potrzebujemy narodowego planu ograniczania skutków kryzysu i wspólnej z nim walki.

Polityka
Leszek Miller: Jeśli Karol Nawrocki wygra w obecnym Sejmie może powstać nowy rząd
Polityka
Współprzewodnicząca Razem: Za późno przeszliśmy do twardej opozycji wobec rządu Donalda Tuska
Polityka
Krzysztof Bosak zagłosuje na Karola Nawrockiego, ale nie wymienia nazwiska kandydata PiS
Polityka
Zandberg: Gdyby Nawrocki dostał od Mentzena do podpisania, że trzeba skasować 500 plus, to by podpisał
Polityka
WP: Kibolska ustawka Karola Nawrockiego. Obok kandydata PiS byli groźni bandyci