„Rzeczpospolita” dotarła do pisma wiceministra skarbu Jana Burego skierowanego do rady nadzorczej grupy Enea. Wiceministra oburzyły nieprawidłowości w spółce należącej do Skarbu Państwa, jakie ujawniły przeprowadzone w Enei kontrole.
W grudniu 2008 r. Bury, powołując się na dokumentację przedłożoną mu przez radę nadzorczą, napisał, że w Enei „wystąpiły nieprawidłowości, które mogły prowadzić do nadużyć i niegospodarności, co jest niezgodne z zasadami dobrej praktyki gospodarczej, stanowi o uprzywilejowanej pozycji wybranych pracowników oraz stawia w niekorzystnym świetle spółkę i jej organy”.
Wątpliwości wzbudziło zwłaszcza wydawanie pieniędzy za pomocą kart kredytowych w okresie od sierpnia 2007 do maja 2008 roku. Rachunki opiewają na 271 tys. zł. „(...) z przedłożonego raportu z audytu wykorzystania i rozliczenia służbowych kart płatniczych wynika, iż występowały nieprawidłowości w zakresie uregulowań spółki dotyczących przyznawania, korzystania i rozliczania służbowych kart płatniczych” – czytamy w piśmie Jana Burego.
Wiceministra zbulwersował też sposób korzystania ze służbowych aut w spółce oraz przyznanie jednemu z doradców zarządu rocznego biletu PKP. W sumie z tego powodu Enea miała ponieść szkodę w wysokości ok. 60 tys. zł.
Bury żąda w piśmie wyciągnięcia konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za nieprawidłowości.