Jak informuje Polsat News, sąd utrzymał w mocy wyrok sądu niższej instancji z marca 2018 roku, od którego Kołakowska wniosła apelację.
"Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso” - napisała Kołakowska w maju 2016 roku na jednym z portali społecznościowych. Skomentowała w ten sposób zdjęcie przedstawiające posłankę PO drącą kartkę z treścią projektu uchwały ws. obrony suwerenności Rzeczypospolitej i praw jej obywateli. Pomaska podczas debaty sejmowej oceniła, że przygotowany przez PiS tekst jest kompromitujący.
Akt oskarżenia w tej sprawie Pomaska złożyła latem ubiegłego roku. Zarzuciła w nim Kołakowskiej, że nawołuje do nienawiści i przemocy. Po tym, jak miejscowa prokuratura dwukrotnie odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie, uznając, że radna nie popełniła przestępstwa, posłanka postanowiła złożyć prywatny pozew. W takiej sytuacji prawo daje pokrzywdzonemu możliwość wniesienia subsydiarnego oskarżenia.