Misiak zablokuje spot PiS-u?

- Pozwę PiS do sądu za spot, w którym kłamie - zapowiedział były senator PO Tomasz Misiak. Jego zdaniem sąd może wstrzymać jego emisję.

Aktualizacja: 18.04.2009 11:20 Publikacja: 17.04.2009 14:03

Prezydent Lech Kaczyński z premierem Donaldem Tuskiem podczas dwudniowego szczytu w Bruskeli.

Prezydent Lech Kaczyński z premierem Donaldem Tuskiem podczas dwudniowego szczytu w Bruskeli.

Foto: AFP

PiS wraca do starej agresji, która to doprowadziła do jego klęski - oceniał w TVN 24 nową reklamówkę opozycji marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

W słowach nie przebierał jego partyjny kolega Stefan Niesiołowski: - Pomieszanie z żenadą, populizm i prostactwo.

Adam Bielan kontruje: - W filmie jest prawda, a PO zawsze może nas podać do sądu. Pytany, czy spot oznacza definitywny koniec "polityki miłości", jak media ochrzciły zmianę wizerunku PiS po zimowym kongresie, Bielan stwierdził: - Nigdy nie było polityki miłości, była polityka pokoju. I dalej nie będziemy odpowiadać na ataki Janusza Palikota i Stefana Niesiołowskiego, nie będziemy atakować ad personam, używać obelg i chwytów poniżej pasa. Ale będziemy mówić o faktach - obiecał.

[srodtytul]Będzie proces?[/srodtytul]

Negatywnymi bohaterami w spocie są: były senator PO Tomasz Misiak, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i minister skarbu Aleksander Grad. PiS oskarża w nim Platformę o zdradę wyborczych obietnic i sprzyjanie kolegom.

Tomasz Misiak zapowiedział w rozmowie z Polsatem News, że złoży w poniedziałek powództwo cywilne przeciw PiS i będzie się domagał zaprzestania projekcji spotu. - Będę żądał od PiS-u zaprzestania używania kłamliwych argumentów i mam nadzieję, że polski niezawisły sąd zablokuje (emisję spotu - red.), ponieważ jest taka możliwość w prawie, żeby zabezpieczyć powództwo - powiedział Misiak.

Oświadczył, że "kłamstwem, które Prawo i Sprawiedliwość rozpowszechnia" jest zawarta w reklamie wyborczej informacja, że firma Misiaka dostała z budżetu 48 mln zł.

Spot został przygotowany na potrzeby najbliższej kampanii do Parlamentu Europejskiego. Nie jest jednak jeszcze dostępny na stronie PiS, publikuje go natomiast w internecie "Polska".

Polityka
Trzaskowski poprze postulat Mentzena? Poseł KO: Cóż szkodzi obiecać? Bryłka komentuje
Polityka
Łukasz Pawłowski, szef OGB: Młodzi uważają, że spór Platformy z PiS ich nie dotyczy
Polityka
Kogo chce usunąć z rządu Donald Tusk? Nieoficjalne ustalenia
Polityka
Jacek Siewiera szefem BBN u Trzaskowskiego?
Polityka
Dariusz Matecki: Na terenie Kancelarii Sejmu aktor uderzył dwóch posłów