Nowy szef Klubu PO rozmawia z przewodniczącymi regionalnych struktur i niektórymi posłami. – Chodzi o to, by we władzach klubu znaleźli się przedstawiciele partii z całej Polski – mówi polityk z władz Platformy.
Do objęcia jest sześć stanowisk wiceprzewodniczących klubu oraz funkcje w jego prezydium. Nad kandydaturami posłowie PO mają głosować w przyszły wtorek.
Przyjęcia takiej funkcji już odmówił Jarosław Gowin, krakowski poseł PO należący do konserwatywnego skrzydła partii. – Po pierwsze uważam, że nowe władze powinny być wyłaniane demokratycznie, a nie w zaciszu gabinetu, po drugie, nieustannie tasowane są te same nazwiska, po trzecie, sądzę, że nie należy kumulować kilku funkcji, a ja już zasiadam w zarządzie krajowym PO i jestem pełnomocnikiem ds. przygotowania wyborów samorządowych w części Małopolski – mówi „Rz” Gowin.
Propozycji wejścia do prezydium może się więc spodziewać szef łódzkiej PO Andrzej Biernat, też należący do konserwatywnej części partii.
Pewne jest już, że wiceszefem klubu ma zostać lubelski poseł Janusz Palikot. – Przyjąłem także propozycję bycia szefem komisji „Przyjazne państwo” – dodaje. Wczoraj „Rz” pisała, że obecny szef tej komisji Mirosław Sekuła zamierza zrezygnować.