Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas konwencji swojej partii nawiązał do słów Agnieszki Holland. Na jego wypowiedź z oburzeniem zareagowali członkowie Gildii Reżyserów Polskich, w których opinii był to "fałszywy cytat", umieszczony w "manipulacyjnym kontekście. Twórcy wystosowali list otwarty do Jarosława Kaczyńskiego

 

Na dokument zareagował wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. "Nie wiedziałem, że mamy tylu reżyserów. Szkoda, że dobrych filmów na lekarstwo. Za to ocena polskich spraw na poziomie Bolka i Lolka. Teraz czekamy na list bileterów, zaniepokojonych pozycją Polski w Europie" - napisał na Twitterze. 

Wcześniej sprawę skomentowała także sama reżyserka Agnieszka Holland. - Prezes już dawno opanował do perfekcji sztukę postponowania ludzi, których nie lubi, przy pomocy niedomówień, sugestii, insynuacji. Oczernia bliźnich tak, żeby jakieś błoto do atakowanego się przykleiło, ale żeby nie dać mu szansy na obronę - powiedziała w rozmowie z Onetem.