Opozycja domaga się więcej praw w parlamencie. W tym celu proponuje zmienić regulamin Sejmu. Prawdopodobnie powstanie specjalna podkomisja, która zajmie się tymi propozycjami. Wszystko jednak wskazuje na to, że większość nie będzie chciała dzielić się władzą.
A sytuacja opozycji się nie poprawi.
Mają dość zamrażarki
Swój projekt dotyczący zmiany regulaminu Sejmu złożył już Klub PiS. Jednym z postulatów jest zlikwidowanie tzw. zamrażarki marszałka Sejmu, czyli możliwości opóźniania pracy nad projektami opozycji.
– Chcemy wyraźnie zapisać w regulaminie, że pierwsze czytanie projektu musi się odbyć nie później niż w ciągu sześciu miesięcy od złożenia go do laski marszałkowskiej – mówi „Rz" Kazimierz Michał Ujazdowski, poseł PiS, autor propozycji zmiany regulaminu. – Terminy dotyczące zakończenia prac powinny istnieć także w każdej fazie prac nad ustawami.
Przed skierowaniem pod obrady marszałek m.in. przeprowadza konsultacje, zasięga opinii Komisji Ustawodawczej.