Oceny ministrów: kto na 5, kto na 1?
Zamieszanie wokół listy leków refundowanych, demonstracje przeciwko ACTA, pieczątkowy protest lekarzy i popękane autostrady – to skrócona lista wpadek rządu Donalda Tuska po stu dniach drugiej kadencji. Zdaniem publicystów „Rz" rząd wypada na słabą trójkę. Taką samą ocenę wystawili gabinetowi Tuska politolodzy.
W redakcyjnej sondzie wzięliśmy pod uwagę aktywność legislacyjną ministrów, ich obecność w mediach i błędy, które zdążyli popełnić w ciągu stu dni urzędowania. W naszym rankingu najlepiej wypadli ministrowie: rozwoju regionalnego, obrony i sprawiedliwości.
Prymusi wśród nowicjuszy
– Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego, jest z całą pewnością ogromnym atutem rządu Tuska – przyznaje prof. Wawrzyniec Konarski, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Pracuje bez fajerwerków, ale jest konsekwentna i skuteczna.
Unia Europejska co prawda wstrzymała ostatnio wypłatę dla Polski 312 mln euro z powodu błędów Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, ale to pierwsza taka wpadka od czterech lat.