Reklama

Ruch Palikota chce zmieniać ordynację

Partia Janusza Palikota proponuje, by samorządowcy, którzy dostaną się do parlamentu, rezygnowali z dotychczasowego mandatu

Publikacja: 22.04.2012 21:42

Sławomir Kopyciński i Janusz Palikot

Sławomir Kopyciński i Janusz Palikot

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Sławomir Kopyciński z Ruchu Palikota przygotował przepisy stanowiące, że radni, wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast, którzy w trakcie kadencji zdobędą mandat do parlamentu krajowego lub europejskiego, z automatu będą tracili mandat samorządowy. Ten sam przepis dotyczyłby członków zarządu województwa.

Ruch Palikota chce w ten sposób wyeliminować przypadki, gdy popularni lokalni liderzy umieszczani na listach wyborczych do parlamentu, by przysporzyć im głosów, w razie zdobycia mandatu posła rezygnują z niego. Takie przypadki najczęściej dotyczą PSL, które od dawna umieszcza na swoich listach do parlamentu samorządowców.

Jednak odmowa przyjęcia mandatu zdarza się sporadycznie. W ostatnich wyborach były dwa takie przypadki. Z mandatu poselskiego zrezygnował Krzysztof Hetman, marszałek województwa lubelskiego. Tłumaczył, że jego przejście do Sejmu oznaczałoby "gigantyczne trzęsienie ziemi w regionie", bo oprócz niego mandat poselski zdobyła też wojewoda lubelska Genowefa Tokarska, też z PSL. Ale Henryk Smolarz zatrudniony w KRUS, który miał następny wynik po Hetmanie, również odmówił przejścia do Sejmu. Dopiero trzeci w kolejności Marian Starownik zasilił klub ludowców.

Z mandatu posła PSL zrezygnował też Adam Jurbas, marszałek województwa świętokrzyskiego. Tłumaczył, że jest niepewny przyszłych układów koalicyjnych.

Wolimy powrót do łączenia mandatów posła i samorządowca – mówi Jan Bury, szef klubu PSL

Reklama
Reklama

Z kolei w poprzednich wyborach parlamentarnych w 2007 r. objęcia mandatu poselskiego odmówili: marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik z PSL i marszałek województwa dolnośląskiego Andrzej Łoś z PO.

Trudno się dziwić, że ludowcom nie podoba się pomysł Ruchu Palikota. – Gdyby w Sejmie zasiadało więcej samorządowców, którzy mają ogromną praktyczną wiedzę, to prawo, które stanowimy, byłoby lepsze – mówi Jan Bury, szef Klubu PSL. Dodaje, że jego partia ma inny pomysł: by samorządowcy mogli łączyć mandat radnego z poselskim lub senatorskim, tak jak to było przed 2002 r. – Nie wykluczam, że wkrótce zgłosimy taki projekt – mówi "Rz" Bury.

Witold Gintowt-Dziewałtowski, senator PO, przez rok prezydent Elbląga i poseł SLD, uważa jednak, że przywrócenie możliwości łączenia mandatów byłoby błędem. – W takim przypadku wszystko robi się po łebkach – mówi.

Ale nie popiera projektu Kopycińskiego. – Ruch Palikota nie ma żadnych radnych i tylko dlatego zgłasza takie pomysły – mówi Gintowt-Dziewałtowski.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy sondaż: Partia Grzegorza Brauna wyprzedziła Konfederację
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama