Reklama

Jacek Sasin: Putin miał motyw zgładzenia Lecha Kaczyńskiego

Życzyłbym sobie, by ostatecznym efektem badań było stwierdzenie, że przyczyną katastrofy był wypadek. Nie potrafiłbym pogodzić się z tym, że doszło do zamachu, że ktoś zamordował tylu wspaniałych ludzi - mówi tygodnikowi "Uważam Rze" Jacek Sasin, poseł PiS, w przeszości wiceszef Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Publikacja: 25.03.2013 09:09

Co się właściwie stało w Smoleńsku?

Wciąż trudno odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. Mogę tylko powiedzieć, że nie wierzę już dzisiaj w żadne oficjalne wersje.

(...)

Jak dociec prawdy?

Reklama
Reklama

Uważnie słucham i śledzę wszystko to, co mówią eksperci zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza, profesor Binienda i inni. Oni bardzo odpowiedzialnie się w tej sprawie wypowiadają. Wskazują na pewne okoliczności świadczące, że doszło do wybuchu, że samolot rozpadł się w powietrzu, że przyczyną katastrofy nie było w żadnym wypadku zderzenie z brzozą, tylko właśnie eksplozja.

(...) Życzyłbym sobie, by ostatecznym efektem badań było stwierdzenie, że przyczyną tej strasznej katastrofy był wypadek. Ale nie w wyniku błędu pilotów, bo to już dziś możemy wykluczyć, tylko spowodowany wadliwością działania samolotu, awarią, czymś, co może się zdarzyć w lotnictwie. Z tym łatwiej byłoby mi się pogodzić.

To jest pana życzenie?

Chciałbym, aby tak było. Nie potrafiłbym pogodzić się z tym, że doszło do zamachu, że ktoś zamordował tylu wspaniałych ludzi.

Zakładając jednak, że był zamach, komu zależało na zgładzeniu polskiego prezydenta?

Reklama
Reklama

Zakładając prawdziwość takiej hipotezy, w pierwszej kolejności wskazałbym naszych sąsiadów ze wschodu. Rosjanie wielokrotnie udowodnili, że tego typu metody działania nie są im obce. Skrytobójstwa przeciwników Władimira Putina, na przykład zabójstwo Litwinienki w Londynie, powinny dać nam wiele do myślenia. Przypominam sobie również to, co Litwinienko opisywał w swojej książce: wysadzanie w powietrze bloków mieszkalnych po to tylko, żeby dać pretekst do wojny z Czeczenią. To są metody, których cywilizowane rządy nie stosują.

(...) Prezydent Lech Kaczyński bardzo mocno wszedł w drogę Władimirowi Putinowi, i nie mam na myśli tylko wojny w Gruzji i roli, którą tam odegrał, ale cały zestaw spraw.

Cały wywiad w tygodniku "Uważam Rze"

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama