Plotki o opuszczeniu partii przez coraz bardziej rozpoznawalnego posła krążyły wśród polityków od kilku tygodni. Spekulowano, że wspólnie z byłym ministrem sprawiedliwości Jarosławem Gowinem będzie budował nową formację.
W poniedziałek na konferencji w Sejmie Wipler uciął te spekulacje. – Jarosław Kaczyński jest nadzieją dla wielu Polaków, ale bardzo wielu z nas chce szukać tej nadziei gdzie indziej. Chcę być osobą, która rozpoczyna te zmiany, która rozpoczyna budowę republikańskiego ruchu politycznego. Zakładamy stowarzyszenie „Republikanie” – zapowiedział.
Od współpracy z Gowinem się odżegnał, gdyż ten, jako polityki rządzącej PO, „bierze odpowiedzialność za to, jak przez sześć lat marnowano pieniądze”.
Wipler ma liberalne poglądy na gospodarkę, opowiada się m.in. za likwidacją PIT. Ostatnio nie poparł projektu ustawy klubu PiS o Narodowym Programie Zatrudnienia, bo zwiększyłby on obciążenia podatkowe. Wczoraj zapewnił, że z partii odszedł z powodów programowych. Szef Klubu PiS Mariusz Błaszczak skomentował, że „środowisko PiS nigdy nie było, nie jest i nie będzie liberalne”.
Uznał, że Wipler powinien złożyć mandat, ale ten nie planuje tego robić. Zamierza być „przez chwilę” posłem niezrzeszonym.