Kurski w rozmowie z Moniką Olejnik powiedział, że według niego Schetyna dostał ultimatum – "będziesz kimś w więzieniu albo nikim w Platformie".
- Tusk się szykuje na nieuniknioną klęskę polityczną. Na kolegach, którzy potencjalnie mogliby mu przegryźć aortę i go wykrwawić, dokonał mordu rytualnego – ocenił Kurski. – To łkanie i czołganie się Schetyny do Tuska i błaganie o litość było tak rozpaczliwie żałosne, że ja pomyślałem, że Schetyna dostał następujące ultimatum: albo będziesz kimś w więzieniu, albo będziesz nikim w Platformie – mówił Kurski.
- Moim zdaniem on był przerażony tym, co może wynikać z odpowiedzialności jego środowiska za aferę informatyczną – stwierdził wiceprezes SP, który zwrócił uwagę na słowa szefa CBA, Pawła Wojutnika, który nazwał aferę informatyczną największą w ciągu ostatnich 25 lat, co Kurski odebrał jako groźbę pod adresem Schetyny.
Kurski dodał, że nie jest mu żal Schetyny, "który wcześniej wykończył Gilowską, Rokitę, Płażyńskiego, Piskorskiego, Olechowskiego i wielu innych". - Dzisiaj sam został wykończony - dodał Kurski.
Grzegorz Schetyna nie znalazł się w zarządzie krajowym Platformy Obywatelskiej. Podczas głosowania na Rajdzie Krajowej PO były wicepremier otrzymał tylko 147 głosów.