Nowa Demokracja zdobyła 39,77 proc. głosów. Będąca u władzy od 2015 roku Syriza zdobyła 31,55 proc. Konserwatyści będą mieli 158 miejsc w parlamencie. Partia Aleksisa Ciprasa zdobyła 86 mandatów
Nowym premierem Grecji zostanie Kiriakos Micotakis. Jego żona ma na nazwisko Grabowski. Jej polski dziadek był znanym farmaceutą i kolekcjonerem sztuki.
Micotakis po ogłoszeniu wyników wyborów powiedział, że otrzymał silny mandat do wprowadzenia zmian w kraju. Zapowiedział zmniejszenie podatków oraz nowe inwestycje i miejsca pracy. Ma to przynieść wyższe wynagrodzenie i emerytury.
Aleksis Cipras powiedział, że szanuję decyzje Greków. - Z wysoko uniesioną głową akceptujemy decyzję obywateli. Aby zaprowadzić Grecję tam, gdzie jest dzisiaj, musieliśmy podjąć trudne decyzje - powiedział dziennikarzom.
Zdaniem ekspertów najważniejszy wpływ na wynik wyborów miała gospodarka. W ostatnich latach ludzie nie widzieli poprawy. Zamiast tego były cięcia płac i emerytur - powiedział analityk Theodore Couloumbis.