Demonstracje Młodych dla Polski i Studentów dla Rzeczpospolitej przeciw Tuskowi

Jutro przed Kancelarią Premiera będą demonstrować organizacje zrzeszające młode osoby – Młodzi dla Polski, Stowarzyszenie Koliber oraz Studenci dla Rzeczypospolitej.

Publikacja: 23.06.2014 02:17

Premier Donad Tusk na konferencji, którą zwołał po publikacji pierwszych taśm

Premier Donad Tusk na konferencji, którą zwołał po publikacji pierwszych taśm

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Manifestacja zacznie się o godz. 16, jest już zarejestrowana w stołecznym ratuszu. Jej organizatorzy wydali stanowisko, w którym czytamy m.in.: „Tylko podjęcie zdecydowanych działań może uzdrowić sytuację w Polsce i zatrzymać postępujący rozkład władzy publicznej. Do chwili obecnej, Premier Donald Tusk udaje, że nic się dzieje. Nie godzimy  się, aby polskie państwo istniało teoretycznie".

Rz: Chcecie dymisji premiera?

Sebastian Kaleta, prezes Stowarzyszenia Młodzi dla Polski:

Tak.

Dlaczego?

Afera taśmowa ma dwa aspekty. Samego nagrywania i ujawnionych treści. Po pierwsze, rozmiar tych nagrań jest horrendalnie duży, co oznacza, że wiele osób ważnych dla funkcjonowania państwa zostało zarejestrowanych. To niebezpieczne. Po drugie, treść tych nagrań jest kompromitująca dla obecnej ekipy rządowej.

Czy jest jednak tak źle, by domagać się dymisji premiera?

Państwo jest w dramatycznym kryzysie. Jedynym sposobem, by go nieco zmniejszyć, jest, by osoby piastujące kluczowe funkcje, które są bohaterami nagrań, przestały rządzić.

Ale czy nie uważacie, że domaganie się dymisji premiera i tym samym rządu jeszcze bardziej zdestabilizuje sytuację?

Dymisja z dnia na dzień – tak. Ale przecież nie musi się to tak odbywać. Dlatego chcemy odwołać się do całej klasy politycznej, by wspólnie doszło do uzgodnień i płynnej zmiany. Tak by nie destabilizować państwa. Jedno jest pewne: ta sytuacja i zamieszanie tych wszystkich osób w tę aferę odbiera im legitymację do rządzenia. Co więcej, ich trwanie u władzy nie pozwoli nam wyjść z kryzysu, a będzie go pogłębiać.

W swoim stanowisku piszecie, że domagacie się natychmiastowej dymisji premiera. To przeczy waszej trosce o spokojne rozwiązanie tego kryzysu.

Natychmiastowo w tym sensie, że ta decyzja musi zostać podjęta. Ale prace nad zmianą mogą i powinny trwać. Wiadomo, że nie można tego zrobić z dnia na dzień.

Wasza manifestacja będzie pokojowa?

Oczywiście. Ma być prośbą, apelem społecznym, by politycy, którzy na co dzień walczą o władzę i ze sobą, stanęli na wysokości zadania i tym razem podjęli wspólnie kroki, by zażegnać kryzys.

Czy zauważacie w sieci, na portalach społecznościowych, że ta sytuacja mobilizuje młodzież? Bo może jest tak, że tylko wy, członkowie organizacji zaangażowanych w życie społeczne, czujecie, że coś jest nie tak.

Oczywiste jest, że organizacje na co dzień angażujące się w życie publiczne są bardzo ożywione i artykułują mocniej swoje oczekiwania i oburzenie. Jak odbiera to całe pokolenie, ciężko to ocenić, ale niewątpliwie jest tak, że wszyscy o tym dyskutują. Sprawa jest na tyle zawiła i skomplikowana, że trudno postawić diagnozę, w którą stronę skręci ta aktywność. Na pewno my poczuliśmy się na tyle zmobilizowani, by zorganizować protest.

Młodzi, którzy w Polsce mają wyjątkowo trudną sytuację, rzadko się mobilizują. Spodziewacie się, że tym razem będzie inaczej. Tak jak było na przykład przy okazji ACTA?

Trudno powiedzieć. To będzie pierwsza manifestacja tego rodzaju – zarejestrowana, skupiająca młodych, a nie ludzi pod określonymi szyldami politycznymi, pod hasłem postulatów merytorycznych (organizatorzy demonstracji domagają się oprócz dymisji premiera także powołania komisji śledczej, która prześwietli możliwość finansowania długu publicznego przez NBP oraz wyjaśnienia przez Sejm, Senat i prezydenta losów nowelizacji ustawy o banku centralnym – red.). Mam nadzieję, że to będzie działać. Chcemy pokazać troskę o Polskę, a nie ugrać coś dla siebie czy wygłosić polityczne manifesty.

Wręczycie swoje postulaty premierowi?

Tak zamierzamy zrobić. Zostawić je w Kancelarii Premiera, a może nawet przekazać osobiście.

—rozmawiał Bartosz Marczuk

Manifestacja zacznie się o godz. 16, jest już zarejestrowana w stołecznym ratuszu. Jej organizatorzy wydali stanowisko, w którym czytamy m.in.: „Tylko podjęcie zdecydowanych działań może uzdrowić sytuację w Polsce i zatrzymać postępujący rozkład władzy publicznej. Do chwili obecnej, Premier Donald Tusk udaje, że nic się dzieje. Nie godzimy  się, aby polskie państwo istniało teoretycznie".

Rz: Chcecie dymisji premiera?

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Polityka
Donald Tusk pytany o wybory prezydenckie. Wyjął konstytucję, zacytował jeden z artykułów
Polityka
Marcin Przydacz o ataku Izraela na Iran: Nikt nie chce być starty z powierzchni ziemi
Polityka
Ryszard Kalisz: Są tysiące komisji wyborczych, gdzie wyniki odbiegały od sąsiednich komisji
Polityka
Donald Tusk przedstawił rzecznika rządu
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Polityka
Szymon Hołownia o nowym początku Polski 2050. „Media publiczne stoją na głowie”