Coraz bliższy romans PiS z Solidarnością

Związkowcy układają się z Kaczyńskim, ale starają się stawiać swoje warunki.

Publikacja: 26.08.2014 20:01

Prezes PiS Jarosław Kaczyński

Prezes PiS Jarosław Kaczyński

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

Po okresie deklarowania apolityczności Piotr Duda coraz chętniej pokazuje się w towarzystwie Jarosława Kaczyńskiego. Choć związkowcy podkreślają, że nie ma w tym żadnego politycznego targu, zbliżyła ich wspólna walka z podniesieniem wieku emerytalnego i przepisami dotyczącymi uelastycznienia czasu pracy.

Grożą, że jeśli lider PiS z tych obietnic się nie wywiąże, to obrócą się przeciwko niemu. – Będzie miał z nami taki sam problem, jaki ma dziś Platforma – zapowiadają.

Dzisiaj w historycznej Sali BHP w Stoczni Gdańskiej odbyła się konferencja poświęcona problemom pracy, rodziny, bezpieczeństwa i zdrowia. Wśród prelegentów znaleźli się m.in. Jarosław Kaczyński i Piotr Duda.

To kolejna okazja, kiedy obaj panowie pokazują się razem. Duda ostatnio mocno wspierał Kaczyńskiego w czasie rozmów o wspólnych listach prawicy. Wystąpił na konwencji zorganizowanej po fiasku pierwszych rozmów PiS z Solidarną Polską Zbigniewa Ziobry i Polską Razem Jarosława Gowina. Tydzień później liderzy się dogadali, ale m.in. obecność Dudy sprawiła, że impreza PiS nie była kompletną klapą, a współpraca z największym związkiem była dla Kaczyńskiego jedną z kart przetargowych w rozmowach.

– Duda zrozumiał, że stroniąc od polityki, ma niewielkie szanse na osiągnięcie swoich celów. Bez politycznego poparcia ma szanse tylko na zorganizowanie manifestacji, o której będzie głośno w mediach. Ale do zmian ona nie doprowadzi – ocenia Wojciech Jabłoński, politolog z UW. Przytakuje mu Rafał Chwedoruk, inny politolog z UW. – Polityczna próżnia, w której przez kilkanaście miesięcy próbował działać Piotr Duda, okazała się drogą donikąd. Stąd taka zmiana strategii i szukanie zaplecza politycznego. A związkowi najbliżej przecież do PiS – tłumaczy ekspert.

To jest prawdopodobnie powodem tego, że w tym roku po raz pierwszy od lat „S" nie przygotowała na jesień żadnej demonstracji ani akcji społecznej. – W tym roku odpuszczamy, bo i rząd spuścił nieco z tonu i nie stoi tak plecami do pracowników jak w poprzednich latach – mówią związkowcy.

Nieoficjalnie mówi się o tym, że związkowcy w tym roku zbierają siły i pieniądze, aby w przyszłym roku, tuż przed wyborami, uderzyć ze zdwojoną siłą, pomagając tym samym uzyskać jak najlepszy wynik PiS.

Na razie jednak związek stara się grać twardo. Jak wynika z informacji „Rz", działacze „Solidarności" w zamian za poparcie udzielone Kaczyńskiemu dostaną pulę miejsc na listach PiS. Informację tę jednak dementuje Marek Lewandowski, rzecznik „S". – Nasz związek nie zawarł takiego porozumienia z PiS. Oczywiście może się tak zdarzyć, że na listach Prawa i Sprawiedliwości znajdą się jacyś związkowcy, ale to wyraz ich osobistej aktywności w tej partii, a nie wynik jakiegoś naszego dealu – tłumaczy.

Związkowcy jednak podkreślają, że ich celem nie jest wejście do parlamentu, ale doprowadzenie do wycofania reformy podwyższającej wiek emerytalny i zmian uelastyczniających czas pracy. Dlatego też nie podoba im się współpraca z Jarosławem Gowinem, którego poglądy gospodarcze są dla nich nazbyt liberalne.

Na razie jednak PiS złożył publiczne deklaracje cofnięcia krytykowanych przez związek posunięć obecnej ekipy. Jak mówi nam bliski współpracownik Kaczyńskiego, prezes poważnie traktuje obietnice złożone związkowi. – Gdy w wewnętrznych dyskusjach pojawiają się postulaty uszczuplenia dochodów do budżetu, prezes przypomina, że przyszły rząd musi mieć pieniądze na realizację tych obietnic – przekonuje nasz informator. A związkowcy zapowiadają, że jeśli z tych obietnic się nie wywiąże, to pójdą z nim na wojnę.

Po okresie deklarowania apolityczności Piotr Duda coraz chętniej pokazuje się w towarzystwie Jarosława Kaczyńskiego. Choć związkowcy podkreślają, że nie ma w tym żadnego politycznego targu, zbliżyła ich wspólna walka z podniesieniem wieku emerytalnego i przepisami dotyczącymi uelastycznienia czasu pracy.

Grożą, że jeśli lider PiS z tych obietnic się nie wywiąże, to obrócą się przeciwko niemu. – Będzie miał z nami taki sam problem, jaki ma dziś Platforma – zapowiadają.

Pozostało 87% artykułu
Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora